Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Rafael Lechowski - Donde duele inspira
Donde duele inspira
Tekst dodał(a): Larossa
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): marcia2210
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): marcia2210
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Oh dios me estoy matando, bebiendo y fumando
engañando al tiempo para soñar despierto y morir soñando
Apenas veo el cielo con el humo de las fabricas
ni oigo a mi conciencia con el ruido de las máquinas
pero se lo que hay bajo esas gafas de sol en diciembre
problemas y una mujer que no se defiende
todavía no ha amanecido ni nada parecido
pero un ángel aguarda en la parada del bús para traer algo a su nido
Puedo creerme dios si escribo un nuevo verso
pero dime quien soy yo en proporción al universo
y así descendí de la nube en la que vivía
y aprendí que para mi la rutina no es monotonía
Vivo en un mundo en el que la libertad tiene precio
procura que tus palabras sean mejores que el silencio
y cuando mi alma esta negra y nada me alegra tía
no hay lágrima en mis ojos pero lloro todos los días
mi canto es de dolor como el de un pájaro enjaulado
apenas distingo el olor desde aquí al parque de al lado
era mas feliz cuando era un crío ignorante
ya, bueno como todos pero ya no todo es como antes
Sé que mi defecto es pasajero
pero también se que no vivir para siempre representa al mundo entero
y somos héroes de la clase obrera el villano es el tiempo
esclavo laboral al borde del aburrimiento
soy un alquimista mortal sin miedo a la muerte
escribo versos de oro cuando muera vendré a verte
desde el infierno terrenal hasta mi cielo subterráneo
planeo a ras del océano sin temor a hacerme daño
Mi musa es una brisa de humo gris
represento al mundo entero pero solo creo en mi
Poeta y dramaturgo, taciturno de la urbe
dibujando nubes de humo con los dos dedos en V
el sol se precipita sobre el horizonte
una nueva cita con mi musa y no se donde
educad a los niños para no castigar a los hombres
comprometido con el arte pobre diablo muerto de hambre
para ver el arco iris has de soportar la lluvia
y yo siempre torturandome para ver si algo me alivia
v gritame grita miel gritame vuelvo a mi cripta
el tic tac dicta.
engañando al tiempo para soñar despierto y morir soñando
Apenas veo el cielo con el humo de las fabricas
ni oigo a mi conciencia con el ruido de las máquinas
pero se lo que hay bajo esas gafas de sol en diciembre
problemas y una mujer que no se defiende
todavía no ha amanecido ni nada parecido
pero un ángel aguarda en la parada del bús para traer algo a su nido
Puedo creerme dios si escribo un nuevo verso
pero dime quien soy yo en proporción al universo
y así descendí de la nube en la que vivía
y aprendí que para mi la rutina no es monotonía
Vivo en un mundo en el que la libertad tiene precio
procura que tus palabras sean mejores que el silencio
y cuando mi alma esta negra y nada me alegra tía
no hay lágrima en mis ojos pero lloro todos los días
mi canto es de dolor como el de un pájaro enjaulado
apenas distingo el olor desde aquí al parque de al lado
era mas feliz cuando era un crío ignorante
ya, bueno como todos pero ya no todo es como antes
Sé que mi defecto es pasajero
pero también se que no vivir para siempre representa al mundo entero
y somos héroes de la clase obrera el villano es el tiempo
esclavo laboral al borde del aburrimiento
soy un alquimista mortal sin miedo a la muerte
escribo versos de oro cuando muera vendré a verte
desde el infierno terrenal hasta mi cielo subterráneo
planeo a ras del océano sin temor a hacerme daño
Mi musa es una brisa de humo gris
represento al mundo entero pero solo creo en mi
Poeta y dramaturgo, taciturno de la urbe
dibujando nubes de humo con los dos dedos en V
el sol se precipita sobre el horizonte
una nueva cita con mi musa y no se donde
educad a los niños para no castigar a los hombres
comprometido con el arte pobre diablo muerto de hambre
para ver el arco iris has de soportar la lluvia
y yo siempre torturandome para ver si algo me alivia
v gritame grita miel gritame vuelvo a mi cripta
el tic tac dicta.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieOh Boże, zabijam się, paląc i pijąc
oszukując czas, aby śnic na jawie i umierać we śnie.
Zaledwie widzę niebo przez dym fabryk
ani nie słyszę mojej świadomości przez hałas maszyn
ale wiem co jest pod spodem moich okularów przeciwsłonecznych w grudniu
problemy i kobieta, która się nie broni
jeszcze nie ma wschodu słońca, ani nic podobnego
ale anioł czeka na przystanku autobusowym, aby wnieść coś do swojego gniazda.
Mogę uwierzyć w Boga pisząc nowy wers
ale powiedz mi kim jestem w stosunku do Wszechświata
i w ten sposób zszedłem z chmury, na której żyłem
i nauczyłem się, że dla mnie rutyna to nie monotonia.
Żyje w świecie, w którym wolność ma cenę
zapewnia ze Twoje słowa będą lepsze niż milczenie
i kiedy moja dusza jest czarna i nic mnie nie pociesza
nie ma łzy w moich oczach, ale płaczę codziennie,
Mój śpiew jest bólem jak śpiew ptaka w klatce
zaledwie rozróżniam zapach stad do parku obok
bylem bardziej szczęśliwszy, gdy bylem dzieckiem ignorantem
tak, dobrze jak wszyscy, ale już nic nie jest takie jak dawniej.
Wiem, ze moja wada jest przejściowa
ale wiem tez, ze nie życie wieczne reprezentuje świat
i jesteśmy bohaterami klasy robotniczej, czas jest potworem.
praca niewolnicza na krawędzi nudy.
Jestem alchemikiem śmiertelnym bez strachu o śmierċ
pisze złote wersy, kiedy umrę, przyjdę do Ciebie
z piekła na ziemi do mojego nieba pod ziemia
planuje opróżnić ocean bez robienia sobie krzywdy
Moją muzą jest bryza szarego dymu
reprezentuję cały świat, ale tylko mogę sobie zaufać.
Poeta i dramaturg, małomowny z miasta
rysując chmury z dymu z dwóch palców w V
Słońce się wytrąca nad horyzontem
nowe spotkanie z moją muzą i nie wiem gdzie.
Wychowujcie dzieci, aby nie karały mężczyzn
zobowiązujcie się z dziełem biednego diabła umierającego z głodu,
aby zobaczyć tęczę, musisz znieść deszcz
i ja zawsze się tortoruje, aby zobaczyć czy coś mi ulżyło
i krzycz na mnie, krzycz miód, krzycz na mnie, wrócę na swoja kryptę
tik tac dyktuje.
oszukując czas, aby śnic na jawie i umierać we śnie.
Zaledwie widzę niebo przez dym fabryk
ani nie słyszę mojej świadomości przez hałas maszyn
ale wiem co jest pod spodem moich okularów przeciwsłonecznych w grudniu
problemy i kobieta, która się nie broni
jeszcze nie ma wschodu słońca, ani nic podobnego
ale anioł czeka na przystanku autobusowym, aby wnieść coś do swojego gniazda.
Mogę uwierzyć w Boga pisząc nowy wers
ale powiedz mi kim jestem w stosunku do Wszechświata
i w ten sposób zszedłem z chmury, na której żyłem
i nauczyłem się, że dla mnie rutyna to nie monotonia.
Żyje w świecie, w którym wolność ma cenę
zapewnia ze Twoje słowa będą lepsze niż milczenie
i kiedy moja dusza jest czarna i nic mnie nie pociesza
nie ma łzy w moich oczach, ale płaczę codziennie,
Mój śpiew jest bólem jak śpiew ptaka w klatce
zaledwie rozróżniam zapach stad do parku obok
bylem bardziej szczęśliwszy, gdy bylem dzieckiem ignorantem
tak, dobrze jak wszyscy, ale już nic nie jest takie jak dawniej.
Wiem, ze moja wada jest przejściowa
ale wiem tez, ze nie życie wieczne reprezentuje świat
i jesteśmy bohaterami klasy robotniczej, czas jest potworem.
praca niewolnicza na krawędzi nudy.
Jestem alchemikiem śmiertelnym bez strachu o śmierċ
pisze złote wersy, kiedy umrę, przyjdę do Ciebie
z piekła na ziemi do mojego nieba pod ziemia
planuje opróżnić ocean bez robienia sobie krzywdy
Moją muzą jest bryza szarego dymu
reprezentuję cały świat, ale tylko mogę sobie zaufać.
Poeta i dramaturg, małomowny z miasta
rysując chmury z dymu z dwóch palców w V
Słońce się wytrąca nad horyzontem
nowe spotkanie z moją muzą i nie wiem gdzie.
Wychowujcie dzieci, aby nie karały mężczyzn
zobowiązujcie się z dziełem biednego diabła umierającego z głodu,
aby zobaczyć tęczę, musisz znieść deszcz
i ja zawsze się tortoruje, aby zobaczyć czy coś mi ulżyło
i krzycz na mnie, krzycz miód, krzycz na mnie, wrócę na swoja kryptę
tik tac dyktuje.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):