Tekst piosenki:
Twoje spojrzenie, które zmienia rzeczywistość
Rodzi pragnienie by być blisko Ciebie
Na nic nie zamienię spędzonych razem chwil
Bo każdą z nich odtwarzam jak film
Dnia 27 grudnia transfer do Krakowa ze
Śró Południa i tradycyjnie drzemka w
Tramwaju nowy Bieżanów, spacer po kraju
I cały dzień myślę o naszym spotkaniu
Wieczorem, przy tobie i niemal jak w raju
A zresztą nie wiem, nie byłem przecież
Wiem, że wraz z tobą bro smakuje lepiej
Królewski, pretekst a na niedziele
Słowo, spotkamy znów się królowo
Z WSP logo na mężnej piersi
A propos strój wieczorowy nie będzie potrzebny
Twoje spojrzenie, błękit twoich oczu
Utonę w nim jak w oceanie, wrócę wśród obłoków
spójrz w moich zieleń, AK. Kampinos
Co w nich dostrzegasz? odpowiedz...
Która jest jedna, nieskazitelna,
Jak ja jej pewien tak Ona mnie pewna,
Nie nuta rzewna, o afirmacja
Tyś łaski pełna co racja, racja
Dlatego pomiń grudnia 30
Gdy złapie chandra wspominaj 1
Fakt, że ktoś może nie skumać tych wierszy
Złapie je w lot za to inteligentny
Wałki przekręty, wśród tego my
Rap pełen krwi, podziemny styl
Oby nie spotkać więcej tych gnid
Co za plecami csiii... a w oczy nic
Dwa jokery talii, czerwony i czarny
Kraków jakże barwny, uduchowiony
Tu jak w Warszawie płoną mikrofony
Solidna firma, co zadziwiony?
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):