Tekst piosenki:
Spal iluzję, wypełnij pustkę,
Na zawsze odrzuć to, co nieludzkie
Mam się za twórcę ze słów wersetów
Hip hop enklawą współczesnych poetów
A media krzyczą jak w małpim gaju
Istna fabryka hien i pawianów
Głodna Afryka, Litwa i Grecja
To nie medialne, kurtyna spektakl
A w kuluarach duchowa nędza
Dyskusje o swych małych podnietach
Coś tu jest nie tak niekompetencja
Ty zapamiętaj w prawdzie potencjał
To pierwsza kwestia ty bądź jak twierdza
Gdy chcą się zakraść do twego serca
Zło uzależnia a rap to odtrutka
Nie wkręcam dzieciak cię, możesz mi ufać
Ogień płonie w Babilonie
Faktem jest, że to nie koniec.
Nie bój nic młody ręka na pulsie
Życie to schody w dół albo w górę
To głos podwórek nagrany w studio
Tu basy dudnią a praca wre
PS WSP brnę wbrew twym ocenom
Ja mniej niż zero, niby dlaczego?
Skończone studia, El magistero
Więcej od Olka z lewą golenią
Co teraz powiesz, żem oszołomem?
Proste raz jeszcze cię oszołomię
Ty skąd się wziąłeś z dziury w kondomie?
Faktem jest ziomek, że to nie koniec
Gdy wnuki Orle podniosą głowę
Nieopierzone lecz już w koronie
Niech to przypomnę, ja po twej stronie
Niech w Babilonie ten ogień płonie.
Ogień płonie...
Koniec i kropka? Nie, następna zwrotka
Ważna jest treść, ważna też forma,
Gdy bije korba, krew kipi w żyłach,
Skutek jest widać w tle leży przyczyna
Prosta rozkmina to do prowokatorów
Nosił wilk cirka, ponieśli i wilka
Co z tego hardcoru całego wynika?
Nerwobóle, i morda cała w tikach
Wie ten kto przeżył mroki cierpienia
Ten święty spokój nauczył się doceniać
Wysoko mierzył, spadł niżej od kamienia,
Dla zagubionych me szczere pozdrowienia
Ostatnie wersy, cztery do taktu,
Poświecę swemu młodszemu bratu,
Nim mnie ocenisz, zrozum dzieciaku
Życie pokonywaniem kolejnych etapów.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):