Tekst piosenki:
Im dalej w las tym więcej drzew
Znowu za sobą ten śmiech przeklęty
Jak ci leśni żołnierze wyklęci
Idę z pustą ręką, duszą pełną pieśni
Świt, pośród drzew przechadza się mgła
Ludzie zanurzeni w swych marzeniach, snach
Jak palce Boga słońce nakreśla
W noc poprzez mrok linie, gdzie ścieżka
Nieporównywalna z harmidrem śródmieścia
Mistyka lasu i geniusz tego miejsca
Wokół jak rosa skrapla się myśl
Sens ma, wiatru podmuch pozwala jej żyć
Im dalej w las tym więcej drzew
Przede mną świt gdy za mną zmierzch
Idę przed siebie przez doliny ciemne
Żołnierz wyklęty Radar podziemie
Zmierzch, mrok spowija, las nie zasypia
Budzą się duchy, rodzi się płyta
Kontur zanika, zmienia się percepcja
Rap wspólnika, Radar druga pierwsza
Wśród tych ciemności rozbłyska iskra
Z języków ognia tworzą się ogniska
Ktoś szepcze: On był z nim to uczeń mistrza
Zrozumiesz to jeśli prawda jest ci bliska
Im dalej w las tym więcej drzew
Żegnam ze świtem się zapada zmierzch
Gdy stawiam krok to wchodzę w mrok
Bandyci leśni, wyklęty prorok
Im dalej w las tym więcej barw
Trawa i mech, na których ślad
A wśród paproci zygzakiem pląsa
Złowroga cisza znajomo- obca
Która przeplata stukot dzięcioła
Dotykam czoła miejska gorączka
Kłopoty typu: zdefiniuj obciach
Do serca lasu staram się dostać
Im dalej w las tym więcej drzew
Dziś wzywa mnie natury zew
Choć z trudem idę wąską ścieżyną
Ona nie umarła, jej synowie żyją
Bo gdy był las, nie było was
Las dalej będzie a wy znikniecie
To pokolenie czwarte nie trzecie
Tak pokręcone jak ścieżki leśne
Podnosi głowę w drzew koronie
Ich mrówcza praca to lasu krwioobieg
I czyni nowe, poprzez swe dłonie
I serc tych płomień, fakt to nie koniec
Im dalej w las tym więcej drzew,
Bo raz jest świt to znowu zmierzch,
Natury zew mknie przez ścieżki leśne,
PS WSP Radar Śródmieście
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):