Ach, ach
Ej, Aitana
Dobrej nocy, dobrej nocy, tak
Dobrej nocy, dobrej nocy, tak
Ech, ech
Q:
Mieszka w Madrycie, ale nie ma w zwyczaju wychodzić
Wczorajsza noc była wyjątkiem
Widzieliśmy się na beforze i tam się wszystko zaczęło
Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, pijąc
Zaraz po przyjściu na imprezę, pocałowalismy się
Ale poprosiła mnie, żeby to wszystko było w tajemnicy
Że jej przyjaciółki nie mogą się dowiedzieć
I nie wiem dlaczego, ale kochanie, jeśli zapytają
Powiem, że nie byłaś to ty
Ta, która całowała mnie, drżąc
Skarbie, doprowadzasz mnie do szaleństwa
Ale na co tyle tajemnic?
Przez ten stan nie wiem, jak brać to na poważnie
To, co wiem, to, że byłaś to ty
Ta, która kręciła przede mną tym tył-
To zamieszanie sprawia, że ciągle o tym myślę, moja wina
I jeśli czekają na ciebie w domu, dlaczego śpisz u mnie?
A:
Ja tylko chcę cię znów zobaczyć po to, żebyś w sekrecie znów mi się oddał
W naszym hotelu na Gran Vía*, odbierz mnie o 3, jeśli chcesz
Swojego serca mi nie oddawaj, ej, to nie jest miłość, to tylko seks
Niesamowita fantazja, ty i ja bez przerwy
Jeśli do ciebie nie zadzwonię, nie bierz tego do siebie
Moje łóżko nadal zimne, przyjdź, by mnie ogrzać
Spokojnie, zaufaj, nikt się nie dowie
Zapisałam twój numer z innym imieniem
Nikt nie może wiedzieć
Nikt nie może wiedzieć
To, co będziemy robić tej nocy, nikt nie może tego zobaczyć
Q:
Powiem, że nie byłaś to ty
Ta, która całowała mnie, drżąc
Skarbie, doprowadzasz mnie do szaleństwa
Ale na co tyle tajemnic?
Przez ten stan nie wiem, jak brać to na poważnie
A:
Wiem, że to byłeś ty, ten, którego doprowadzałam do szaleństwa moim tył-
W samochodzie krążymy wokół Gran Vía
Nie śpisz u siebie, śpisz u mnie
Q:
Ta dziewczyna to 'gyal', 'bichiyal'*, jak Bad Bo'
Proś o cokolwiek, ja się tym zajmę
Zrobione paznokcie, skarbie i długie włosy
Czekam, aż powiesz mi, bym coś zrobił
Żebym przyjechał tam, gdzie jesteś
Jestem okej z tym, żebyś oddawała mi się raz w miesiącu
Nie mogę wyrzucić z głowy tamtej nocy
To dlaczego by jej nie powtórzyć?
Nie wiem, jakie masz fantazje, ale wiem, jaką mam ja
I nie ma miejsca, daty czy godziny, ale jesteś ty, kochanie
Wiem, że mnie nie znałaś i to, czego najmniej chciałaś było to, bym się zakochał, ale już jest za późno, kochanie
A:
Przepraszam, kochanie, ale nie wierzę w miłość
Powiedz mi, czy chcesz dobrze się bawić
Ale nie angażuj w to serca, oddaj temu tylko ciało
Powiem, że to nie byłeś ty
Ten, który całował mnie, drżąc
Doprowadzam cię do szaleństwa, ale na co tyle tajemnic
Kochanie, odpuść, nie bierz tego tak na poważnie
Q:
Powiem, że to nie byłaś ty
Ta, która kręciła przede mną tym tył-
To zamieszanie sprawia, że ciągle o tym myślę, moja wina
I jeśli czekają na ciebie w domu, dlaczego śpisz u mnie?
A:
Nie śpisz u siebie, śpisz u mnie
*Gran Vía – znana ulica w Madrycie
*gata, gyal, bichiyal – to slangowe określenia używane w odniesieniu do atrakcyjnej dziewczyny
Historia edycji tłumaczenia