Tekst piosenki: Qinga - Róże
Cztery róże, dał mi róże
Pocałował w furze
Mięśnie duże
Chodził w czarnej skórze
Głowa w chmurze, nie myślałam w ogóle
I w naturze, oddałam mu w naturze
Tak pięknie czarował
Kiwał jak Maradona
Odbijał piłeczkę
Aż w końcu strzelił gola (2 x)
Mamusia mówiła, że w nim coś nie siedzi
Że to kawał typa co się do kobiet klei
Wszystko pięknie, fajne dziary
On był taki doskonały
Dałam serce, snułam plany
A on wrócił znów pijany
Opowiadał bajki
Wierzyłam mu szczerze
Teraz koleżanki
Mają ze mnie beke
Cztery róże, dał mi róże
Pocałował w furze
Mięśnie duże
Chodził w czarnej skórze
Głowa w chmurze, nie myślałam w ogóle
I w naturze, oddałam mu w naturze
Tak pięknie czarował
Kiwał jak Maradona
Odbijał piłeczkę
Aż w końcu strzelił gola (2 x)
Taka to historia mimo jego uroku
Obiecywał kochać mając żonę na boku
Więc go pogoniłam
I wyrzuciłam z domu
Coś tam przebąkiwał
Że jest w trakcie rozwodu
I nici z kochanki
Dureń pogoniony
Niech odniesie kwiatki
Z powrotem do żony
Cztery róże, dał mi róże
Pocałował w furze
Mięśnie duże
Chodził w czarnej skórze
Głowa w chmurze nie myślałam w ogóle
I w naturze, oddałam mu w naturze
Tak pięknie czarował
Kiwał jak Maradona
Odbijał piłeczkę
Aż w końcu strzelił gola (2 x)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu