Pyrus - Tjing Tjang Tjing

Junker jechał w świąteczny czas
Tjing tjang tjing nutillej (nic nie znaczy - odpowiednik tralala)
Dookoła niego napadał śnieg
Tjing tjang tjing nutillej

Brnął dalej przez opady i zawieję
I pośród tego jego koń padł
Tjing tjang lu Tjing tjang lu
Tjing tjang tjing nutillej

Panna siedziała w wysokiej wieży
Tjing tjang tjing nutillej
I czekała na niego
Tjing tjang tjing nutillej

Lecz noc przeminęła taka smutna
w samotności do świtu
Tjing tjang lu Tjing tjang lu
Tjing tjang tjing nutillej

Następnego dnia, wczesnym rankiem
Tjing tjang tjing nutillej
Znaleziono biednego junkra martwego
Tjing tjang tjing nutillej

Był pokryty śniegiem i lodem
ale teraz odtaja w raju
Tjing tjang lu Tjing tjang lu
Tjing tjang tjing nutillej

To nie było zbyt dobre
Tjing tjang tjing nutillej
Bo gdy odtajał był cały mokry
Tjing tjang tjing nutillej

To pokazuje, jak sprawy mogą się potoczyć
Gdy człek wyjdzie z domu bez czapki
Tjing tjang lu Tjing tjang lu
Tjing tjang tjing nutillej

Gdy panna usłyszała tę wiadomość
Tjing tjang tjing nutillej
Rzuciła się z wieży
Tjing tjang tjing nutillej

Teraz są razem w małej chmurce
Z której pada na okolice i miasteczko
Tjing tjang lu Tjing tjang lu
Tjing tjang tjing nutillej