Punek - Wracam do gry (intro)

Wracam do tej gry, ziomek,
Tym razem na dobre.
Nie słuchaj mnie.
Po prostu wyłącz
jak masz problem.
Nie mogłem stale milczeć,
bo chcę robić, to co kocham.
Hip hop moim godłem.
Unieść wielki ciężar zdołam.
Nie wjadę tu z buta,
bo już taki nie jestem.
Chcę robić ten rap
imponować Ci swym tekstem.
Wielu tu tumanów
Tą kulturę nazwie plebsem.
Nie wiem co wy macie w głowie.
Gaszę was swym nowym wersem.
Mógłbym równie dobrze
tu nawijać o towarze na ulicy,
O tym, że żyjemy w dziczy,
To mnie nie dotyczy.
Chcę przekazywać prawdę,
Która płynie prosto z serca.
Obiecuję, nie upadnę.
Upadek godność uśmierca.
Nikt mi nie przeszkodzi.
Będę spełniał swe marzenia.
Chcesz tego, czy nie,
Będzie lecieć to z podziemia.
Tym razem to zrobię,
Nie będzie chwili zwątpienia.
Masz ode mnie słowo,
I pozdrówka, elo, narka, siema.