P!nk - Can't take me home

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Dlaczego w ogóle ze mną rozmawiasz?
Kochanie, czyżbyś był ciekaw?
Wiedziałeś, że nigdy wcześniej nie przydarzyła ci się taka miłość
Moja była na poważnie
Czy ty bredziłeś?
Nie sprzeciwiaj się, czułam to w każdym pocałunku
Próbujesz i oszukujesz mnie
Nie jestem teraz twoja
Kiedy ty tylko mówiłeś, że mnie kochasz
I pragniesz jako swoją ukochaną
Zrozum mnie, bo ja wiem, że możemy być
Po prostu szczęśliwi jak nikt
Pozwól swojej mamie mnie zrozumieć kochanie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Co ty do diabła myślałeś?
Myślałeś, że mam czas
By być twoją małą tajną rzeczą
Ale widzisz, ja się z tym nie pogodzę
Lepiej się z tym pożegnaj
Przychodzisz szybko do mnie i grasz te swoje głupie gierki
Jak możesz mnie kochać?
A potem tak po prostu zostawić
Bo widzisz, jak ktoś patrzy
I myślisz, że oni się nie zgadzają
Oni cię przecież nie karmią
Więc dlaczego cię obchodzą?
Bo najlepsza miłość jaką kiedykolwiek miałeś jest tu przy tobie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie chcę nikogo innego, tylko ciebie
Jeśli dalej będziesz oszukiwał, zrobię z ciebie głupca
Bo to jest sprawa Pink
Jeśli jesteś facetem, który chciałby ze mną współgrać
Och to jest sprawa Pink
Do twojej mamy: będziesz zmuszona zrozumieć

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie

Nie zabieraj mnie do mamy
Bo ona nie weźmie mnie za tą odpowiednią
Trzeba było o tym pomyśleć
Zanim się ze mną przespałeś
Nie mów, że na mnie lecisz
Nie mów jej, że mnie uwielbiasz
Bo wszystko o czym myślisz to pieprzenie