Petter - Baksmälla feat. September

Ah ah ah ah ah ah ah ah ah ah
ah ah ah ah ah ah ah ah ah ah
Ah ah ah ah ah ah ah ah ah ah
ah ah ah ah ah ah ah ah

Budzę się o godzinie piątej
Zobaczyłam, że słońce znowu zachodzi
I nic z wczoraj nie pamiętam
ani jak dostałam się do domu

(Hej)
Znowu zapieprzyłam, tak
Nie mam kontroli
Ale czasami w porządku jest przekroczyć granice, i oczyścić głowę z chmur

Ej, okej, zawsze jak wychodzę to gra ta sama, stara melodia
Latam wysoko, ale ląduję tak beznadziejnie
Zasypiam będąc szczęśliwym, bujam się w obłokach
Podjąłem definitywną decyzję, muszę stąd uciec
Bo budzę się ze strachem, budzę się w bólu
Mieszane uczucia, ciężar w moim sercu
Coś musiało pójść nie tak w tej grze
Zadzwoniłem do kilku osób, powiedziałem, że już nigdy się nie spotkamy

Dlaczego, dlaczego to tak powiedziałem?
Pamięć wraca, ale fragmenty są małe
Czuję się ponury, chowam się pod kołdrę
Cholera, jakie głupoty gadałem, cholera, ale się wygadałem
Wszystkie uczucia z którymi chodziłem, i które niosłem
Powiedziałem co uważam, ale to i tak było nieładne
Bo teraz to powraca z butelką w ręce
''Zapieprzyć'' to moje drugie imię

(Hej)
Znowu zapieprzyłam, tak
Nie mam kontroli
Ale czasami w porządku jest przekroczyć granice, i oczyścić głowę z chmur

Dzwonili z mojej wytwórni płyt
Zastanawiali się, gdzie dzisiaj byłam
O godzinie drugiej miałam wywiad
i jakiś ostateczny termin

Okej słuchaj, okej, zawsze jak wychodzę to gra ta sama, stara melodia
Próbuję grać twardego, ale mam daleko do bycia wytrzymałym
Nie obchodzi mnie co, i nie obchodzą mnie wymagania
Teraz to ty i ja, a ty polepszasz mój dzień
Bo wieczorem będziemy królami, tak jak powiedział Aysan
To nie ma znaczenia, bo dzisiaj będę miły
Będę tylko tworzył więzi z ludźmi w moim otoczeniu
Mój wzrok jest szczery, zapraszam na miłość
Od jednego do drugiego, znowu kręcę się w kółko
I wszystko olewam, bo jutro będzie nowy dzień
Jest piąta godzina, i nie chcę mi się już wracać do domu
Wiesz co, zapieprzmy znowu

(Hej, dawaj)
Znowu zapieprzyłam, tak
Nie mam kontroli
Ale czasami w porządku jest przekroczyć granice, i oczyścić głowę z chmur

Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam
Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam

Powinnam myśleć lepiej, powinnam się uspokoić, powinnam pojechać taksówką do domu
Powinnam wypić wodę, powinnam iść się położyć, ale może jednak jeszcze nie

Okej, zawsze jak wychodzę to gra ta sama, stara melodia
Przekraczam granicę, cała knajpa zamienia się w dom wariatów
Wchodzę na Twittera, ktoś ma pretensje
Zapieprzyłem, ciężko jest być trzeźwym

(Hej)
Znowu zapieprzyłam, tak
Nie mam kontroli
Ale czasami w porządku jest przekroczyć granice, i oczyścić głowę z chmur

Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam
Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam, Znowu zapieprzyłam