Tekst piosenki:
Nocnego miasta czarne ulice
Jeszcze od deszczu mokra jest twarz
Idę cichutko, a chce się krzyczeć
Wiesz o czym mówię, przecież to znasz
Na tej ulicy, gdzie teraz sam
Dotyk kobiety czułem tej pierwszej
Błądzę po mieście, chociaż je znam
Może z błądzenia biorą się wiersze
Jak to już dawno, gdy coś pisałem
Wspominam gasząc peta pod nogą
Coś się skończyło, coś uleciało
A może pisać nie ma do kogo
Nocna przechadzka, radość maleńka
Nikt nie odpisał chłopcu na listy
Te które słałem dzieckiem, w butelkach
Wrzucając z brzegu w szary nurt Wisły
Mokre ulice i to błądzenie
Nawet to lubię, bo cóż zostało
Pieśni co spadły z serca kamieniem
One zostaną, lecz to tak mało
Ja was już znam, noce przebrzydłe
Matki nadziei przez tyle lat
Smutne jak przestrzeń między kadzidłem
A tym na krzyżu, co zbawił świat
Zdejmij już ze mnie swoje ramiona
Daj już innemu chłód swój i wiersze
Ja krokiem pewnym, chociaż zmęczonym
Idę gdzie czernie są najczarniejsze
Szykuj do rejsu łódkę Charonie
Zdejmij obole z zamkniętych powiek
Niech się rozpłynie w czerni, niech spłonie
Bezdomny pies, bezpański człowiek
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):