Patsin M ski Blue - Poznaj mnie lepiej

[Patsin M ski Blue]
Im dłużej mnie znasz, tym wiesz więcej
Mam ciężko w życiu, ale miałem ciężej
Serce złamane na pół
Jak widzisz, że lecę, to spadam w dół
Tylko po to, by móc się odbić od dna
I dotrwać do dnia,
Kiedy moja osoba stanie się modna
Nadzieja stara jak Madonna
Taki już jestem słuchaczu
Mam dużo energii w sobie jak Pikachu
Zalet tyle co wad
Oczy i uśmiech to nie skarb
Talent tak, ale wiatr wieje, grad pada
Życie sad mam i to nie przesada
Za wytrwałość bije sobie brawa
Taka ma droga ciekawa
Happy, gdy idę, smutny, gdy upadam
No i ta wieczna obawa
Ze jutro się skończy i umrę jak Sadam
Codziennie tak ziomuś zakładam
I cięszę się z tego co mam
Choć nic nie posiadam
(Mówię Ci, że nic nie posiadam, nic nie posiadam)

[Refren]
Czy dno czy szczyt
Zawsze sobą być
Sto procent życ
Rany zszyć
Bo po życiu może nie być nic
Szanse chwyć
Do przodu idź
Zanim ku twojej pamięci
Zapłonie znicz
Z resztą wiesz ile posiadasz żyć

[Stan]
Ciąglę idę i brnę po swoje
Mimo, że to wszystko bywa chore
Co dnia melodia gra
Puszczam duszy nastroje
Wszystko dookoła mnie
Muzyką ziomuś se koję, co?
Wiele dróg
Wiele głów
Wiele słów
Mówią tam i mówią tu
A może gdzieś tam jeszcze cuś
Nadal jestem sobą spójrz
Mimo tych wszystkich dusz
Serce mi mówi weź nadal twórz
Choć czasem znika stale ten puls
Pytasz co u mnie?
(Nadal chuj)
Zupełnie zmiennie
(Jak sinusoida)
Ciąglę idę i chcę więcej
Choć to trudne, złapię szczęście
Widzę ciebie, widzisz jestem
Razem lecimy po bezkres
Sekundy, dni ciągle za mną
Nadal wierzę, że jeszcze warto
Dotrwać tak do końca, znam to
Konsekwentnie z głową twardą
Znasz mnie, no to fajnie bardzo
Tylko czemu spychasz na dno
Nie mów nic już, skoro łgasz ziom
Tyle bólu, ja nadal trwam ziom
Do tych parę chwil
Do tych parę miejsc
Biorę kilka z nich
Bym mógł dalej przejść

[Refren]
Czy dno czy szczyt
Zawsze sobą być
Sto procent życ
Rany zszyć
Bo po życiu może nie być nic
Szanse chwyć
Do przodu idź
Zanim ku twojej pamięci
Zapłonie znicz
Z resztą wiesz ile posiadasz żyć