Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
O.C.
O.C. - Time's up
Time's up
Tekst dodał(a): kasienkaa1312
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Ketzum
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Alverio
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
You lack the minerals and vitamins, irons and the niacin
Fuck who that I offend, rappers sit back I'm bout to begin
bout foul talk you sqwak, never even walked the walk
More less destined to get tested, never been arrested
My album will manifest many things that I saw did or heard about
or told first hand, never word of mouth
What's in the future for the fusion in the changer?
Rappers are in danger, who will use wits to be a remainder
When the missile is aimed, to blow you out of the frame
Some will keep their limbs and, some will be maimed
The same suckers with the gab about, killer instincts
but turned bitch and knowin damn well they lack
In this division the conniseur, crackin your head with a 4 by 4
Realize sucka, I be the comin like Noah
Always sendin you down, perpetratin facadin what you consider
a image, to me this is, just a scrimmage
I'm feel I'm stone, not cause I bop or wear my cap cocked
The more emotion I put into it, the harder I rock
Those who pose lyrical but really ain't true I feel
"Their time's limited, hard rocks too" -> Slick Rick
(from the song _Hey Young World_)
Speakin in tongues, about what you did but you never done it
Admit you bit it cause the next man gained platinum behind it
I find it ironic, so I researched and analyzed
Most write about stuff they fantasized
I'm fed up with the bull, on this focus of weed and clips
and glocks gettin cocked, and wax not bein flipped
It's the same old same old just strain it from the anal
The contact, is not com-pexed or vexed
So why you puhsin it? Why you lyin for? I know where you live
I know your folks, you was a sucka as a kid
Your persona's drama, that you acquired in high school in actin class
Your whole aura is plexi-glass
What's-her-face told me you shot this kid last week in the park
That's a lie, you was in church with your moms
See I know yo, slow your roll, give a good to go
Guys be lackin in this thing called rappin just for dough
Of course we gotta pay rent, so money connects, but uhh
I'd rather be broke and have a whole lot of respect
It's the principal of it, I get a rush when I bust
some dope lines oral, that maybe somebody'll quote
That's what I consider real, in this field of music
Instead of puttin brain cells to work they abuse it
Non-conceptual, non-exceptional
Everybody's either crime-related or sexual
I'm here to make a difference, besides all the riffin
The traps are not stickin, rappers stop flippin
For those who pose lyrical but really ain't true I feel
"Their time's limited, hard rocks too" -> Slick Rick
(from the song _Hey Young World_)
Fuck who that I offend, rappers sit back I'm bout to begin
bout foul talk you sqwak, never even walked the walk
More less destined to get tested, never been arrested
My album will manifest many things that I saw did or heard about
or told first hand, never word of mouth
What's in the future for the fusion in the changer?
Rappers are in danger, who will use wits to be a remainder
When the missile is aimed, to blow you out of the frame
Some will keep their limbs and, some will be maimed
The same suckers with the gab about, killer instincts
but turned bitch and knowin damn well they lack
In this division the conniseur, crackin your head with a 4 by 4
Realize sucka, I be the comin like Noah
Always sendin you down, perpetratin facadin what you consider
a image, to me this is, just a scrimmage
I'm feel I'm stone, not cause I bop or wear my cap cocked
The more emotion I put into it, the harder I rock
Those who pose lyrical but really ain't true I feel
"Their time's limited, hard rocks too" -> Slick Rick
(from the song _Hey Young World_)
Speakin in tongues, about what you did but you never done it
Admit you bit it cause the next man gained platinum behind it
I find it ironic, so I researched and analyzed
Most write about stuff they fantasized
I'm fed up with the bull, on this focus of weed and clips
and glocks gettin cocked, and wax not bein flipped
It's the same old same old just strain it from the anal
The contact, is not com-pexed or vexed
So why you puhsin it? Why you lyin for? I know where you live
I know your folks, you was a sucka as a kid
Your persona's drama, that you acquired in high school in actin class
Your whole aura is plexi-glass
What's-her-face told me you shot this kid last week in the park
That's a lie, you was in church with your moms
See I know yo, slow your roll, give a good to go
Guys be lackin in this thing called rappin just for dough
Of course we gotta pay rent, so money connects, but uhh
I'd rather be broke and have a whole lot of respect
It's the principal of it, I get a rush when I bust
some dope lines oral, that maybe somebody'll quote
That's what I consider real, in this field of music
Instead of puttin brain cells to work they abuse it
Non-conceptual, non-exceptional
Everybody's either crime-related or sexual
I'm here to make a difference, besides all the riffin
The traps are not stickin, rappers stop flippin
For those who pose lyrical but really ain't true I feel
"Their time's limited, hard rocks too" -> Slick Rick
(from the song _Hey Young World_)
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieEj, Storm, Czas sie skonczyl
Czas sie skonczyl
Brakuje ci mineralow i witamin, zelaza i niacyny.
Jebac tych co obrazam, rapezy siedzcie spokojnie zaraz rozpoczne ostra gadke, ty ujadaczu, nigdy nie byles na wychodku,
Mniej czy bardziej skazany na przetestowanie, nigdy nawet nie byles aresztowany,
Moj album bedzie manifestowac wiele rzeczy, ktore widzialem, slyszalem, mowie z pierwszej reki nigdy nie opowaidam bajek.
Jaka jest przyszlosc wydarzen dla tych co sie zmieniaja,
Raperzy sa w niebezpieczenstwie, kto uzyje sprytu zeby zostac reszta.
Kiedy rakieta jest wycelowana, zeby wysadzic cie z kadru.
Niektorzy zatrzymaja konczyny, a niektorzy okaleczeni.
Ci sami frajerzy z gadka o instynkcie mordercy,
teraz zamienieni w szmaty wiedza bardzo dobrze ze sa wybrakowani.
W odziale konesera rozwalam twoj leb przy pomocy deski
Uswiadom sobie frajerze, przybede jak Noah
Zawsze Cie pomniejszam, wchodza w twa fasade, to co uznajesz za styl, dla mnie jest tylko szarpanina.
Czuje ze jestem jak kamien, nie dlatego ze skacze czy nosze przekrzywiona czapke,
Im wiecej emocji w to wkadal tym mocniej bujam tlumem
Ci ktorzy szpanuja lirycznie, naprawde nie czuje zeby byli prawdziwi
Mowie w jezykach o tym co robiles, ale nigdy nie zrobiles
Przyznaj sie, ugryzles go, wiem bo nastepny po tobie zdobyl platyne.
To chyba ironia, wiec poszukalem i przeanalizowalem
Wiekszosc pisze o rzeczach z fantacji
Jestem tym gownem przezarty, skupienie na zielsku, magaznkach i przeladowaniu glocka, nie sprzedajacym sie hashu
Jest jak zwykle po staremu, nie zblizaj tego do dupy.
Kontakt nie jest skomplikowany ani irytujacy
Wiec czemu to sprzedajesz? Czemu Ty klamiesz? Wiem gdzie mieszkasz
Znam twoich starych, byles frajerem za dzieciaka
Dramat swej osoby, zdobyles w gimnazjum na zajeciach z aktorstwa.
Cala twoja aura jest jak plexiglass
Ta twoja laska, powiedziala mi ze postrzeliles dzieciaka w parku, to gowna prawda tego dnia byles z mama w kosciele
Widzisz znam Cie, zwolinj, daj dobro na wynos.
Chlopakom brakuje w tej grze nazywanej dla pieniedzy rapem.
Oczywiscie my tez placimy za wynajem, wiec pieniadze lacza, ale uhh
Wole byc biedakiem i miec od cholery godnosci.
To jest glowna zasadaa, podniecam sie gdy rzucam zajebiste wersy, ktore moze ktos zacytuje.
To jest to co uwazam za prawdziwe, w tym dziale muzyki
Zamiast uzyc szarych komorek do pracy, oni sie nad nimi znecaja
Nie do pojecia, nie do podrobienia ,
Kazdy jest zwiazany albo z przestepczoscia albo seksualnoscia
Jestem tu zeby zrobic roznice, po za calym tym krzykiem
Te pulapki sie nie kleja, raperzy przestaja sie krecic
Dla tych ktorzy pozuja lirycznie, ale nie sa tak naprawde prawdziwi,
Czas sie skonczyl
Brakuje ci mineralow i witamin, zelaza i niacyny.
Jebac tych co obrazam, rapezy siedzcie spokojnie zaraz rozpoczne ostra gadke, ty ujadaczu, nigdy nie byles na wychodku,
Mniej czy bardziej skazany na przetestowanie, nigdy nawet nie byles aresztowany,
Moj album bedzie manifestowac wiele rzeczy, ktore widzialem, slyszalem, mowie z pierwszej reki nigdy nie opowaidam bajek.
Jaka jest przyszlosc wydarzen dla tych co sie zmieniaja,
Raperzy sa w niebezpieczenstwie, kto uzyje sprytu zeby zostac reszta.
Kiedy rakieta jest wycelowana, zeby wysadzic cie z kadru.
Niektorzy zatrzymaja konczyny, a niektorzy okaleczeni.
Ci sami frajerzy z gadka o instynkcie mordercy,
teraz zamienieni w szmaty wiedza bardzo dobrze ze sa wybrakowani.
W odziale konesera rozwalam twoj leb przy pomocy deski
Uswiadom sobie frajerze, przybede jak Noah
Zawsze Cie pomniejszam, wchodza w twa fasade, to co uznajesz za styl, dla mnie jest tylko szarpanina.
Czuje ze jestem jak kamien, nie dlatego ze skacze czy nosze przekrzywiona czapke,
Im wiecej emocji w to wkadal tym mocniej bujam tlumem
Ci ktorzy szpanuja lirycznie, naprawde nie czuje zeby byli prawdziwi
Mowie w jezykach o tym co robiles, ale nigdy nie zrobiles
Przyznaj sie, ugryzles go, wiem bo nastepny po tobie zdobyl platyne.
To chyba ironia, wiec poszukalem i przeanalizowalem
Wiekszosc pisze o rzeczach z fantacji
Jestem tym gownem przezarty, skupienie na zielsku, magaznkach i przeladowaniu glocka, nie sprzedajacym sie hashu
Jest jak zwykle po staremu, nie zblizaj tego do dupy.
Kontakt nie jest skomplikowany ani irytujacy
Wiec czemu to sprzedajesz? Czemu Ty klamiesz? Wiem gdzie mieszkasz
Znam twoich starych, byles frajerem za dzieciaka
Dramat swej osoby, zdobyles w gimnazjum na zajeciach z aktorstwa.
Cala twoja aura jest jak plexiglass
Ta twoja laska, powiedziala mi ze postrzeliles dzieciaka w parku, to gowna prawda tego dnia byles z mama w kosciele
Widzisz znam Cie, zwolinj, daj dobro na wynos.
Chlopakom brakuje w tej grze nazywanej dla pieniedzy rapem.
Oczywiscie my tez placimy za wynajem, wiec pieniadze lacza, ale uhh
Wole byc biedakiem i miec od cholery godnosci.
To jest glowna zasadaa, podniecam sie gdy rzucam zajebiste wersy, ktore moze ktos zacytuje.
To jest to co uwazam za prawdziwe, w tym dziale muzyki
Zamiast uzyc szarych komorek do pracy, oni sie nad nimi znecaja
Nie do pojecia, nie do podrobienia ,
Kazdy jest zwiazany albo z przestepczoscia albo seksualnoscia
Jestem tu zeby zrobic roznice, po za calym tym krzykiem
Te pulapki sie nie kleja, raperzy przestaja sie krecic
Dla tych ktorzy pozuja lirycznie, ale nie sa tak naprawde prawdziwi,
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|---|
| Ścieżka dźwiękowa: |
Komentarze (0):