NTW - Wrośnięci w beton ft.Ramzi

[NTW]
Stąpamy po ziemi,więzi nas rzeczywistość,
Marzeniami niesieni,brat ponad wszystko,
Beton bywa bliższą,cząstką tego świata,
Choć trzyma nas nisko,wiem,że wciąż mogę latać.
Odbijam się od niego,mam nadzieję,że nie spadnę,
Miłość dla każdego,kto nie wierzy w grawitację,
Mamy film na blokach,taki komediodramat,
Możesz śmiać się po nocach,lub nie spać do rana.
Pośród ścian bloków,każdy gra jakąś rolę,
Gram prochu,popiół z alkoholem,
Oby w porę się obudzić,i ten worek wyrzucić,
Myślą,że go wciągają,a to on wciąga ludzi.
Chodniki,bloki,ławki,niby wciąż takie same,
Kroniki,strony,kartki,naszym życiem zapisane,
Pytasz mnie o więzi?To nie pytaj dlaczego,
Te uczucia kryje beton,my wrośnięci w niego.

Ref.2x
w objęciach bloków,beton może przytulić,
Myślami wśród obłoków - chociaż nie ma tu ich,
Stoimy na ziemi,wpatrzeni w niebo,
Przywiązani do niego,wrośnięci w beton.

[Ramzi]
Słaba psycha,ma przykład,ostatnio ziom się powiesił,
Na mieście słychać przez alko,ale gdyby było okej by nie pij,
Życie na blokach tętni,bloki skrywają prawdę,
Patologia,przemoc,głód zaspokajany pijaństwem.
I,za nim zasnę,słyszę zza ściany wkurwioną matkę,
Bo jej nowy facet by chciał ją oo,ale dziecko nie śpi,non stop płaczę,
Tu mnie to dobija,beton skrywa,
Jeszcze więcej,głuchy,nie będę przecież to słychać.
Znów,idę podwórkiem,mijam tych łepków,nie ogarniam,bo szukaj petów,
I w takim wieku już wygląda jak szewc,co jest pięć,czy to sen,
Nie,na pewno nie koniecznie,co dzień to widzę,
Szarość dnia,nasz kraj,chyba dostał wylew.
Nie mogę patrzeć na to,sam czasem daję w szyję,nie,
Nie mogę pić sam,NTW bracie,pijesz,
W beton wrośnięci,z stąd brak ucieczki,
Wiesz polej za to życie,i tak się wszystko spieprzy,jak zwykle.