Nosk - Góra Dół

Bujam głową, innej opcji nie ma
Musze rozbujać i twoją telekineza
To takie proste, mięśnie i grawitacja
Góra dół, góra dół i tak powtarzasz.
Niektórzy patrzą się na mnie i widzą idiotę
Gdy ostro rozkminiam bit,
zamiast płakać nad swoim losem.
Rytm, a nie pośpiech, dostałem cynk
Serce mówi, że już z tego nie wyrosnę
Pochylam głowę, to miasto zawsze będzie moje
Brak perspektyw, powodem wyjazdu za morze
Patrze w górę wiedząc, że tu wrócę jak dorzucę
Cierpliwość do pasji w to co robię,
Kładąc płytę na wasze dłonie
Kiwam głową, rozumiem pokutę,
Szesnastka razy trzy
Razy prawda emocje na samplach
Twarzy tych dla których ta gra jest świeczki warta
Góra dół, góra dół moja litania

Ref.:
Lubię bujać głową, bo wtedy, wtedy jestem sobą
Sobą, sobą, ej! (x2)

Pochylam głowę, zobacz ile jest ofiar wojen
Ciągle jest popyt na diamenty i ropę
Chociaż często walka toczy się za rogiem,
Niejeden mąż tak wyznaje miłość swojej żonie
W górę głowa, nie przestawaj,
Szczere chęci, by świat zmienić na lepsze to podstawa
Już od rana świeci słońce, to dobry moment,
By przemyśleć, czy ze swoim życiem gdzieś nie błądzę
W dół głowa, pokornie dziękując za to, że jestem zdrowy
A jeśli tobie czegoś mało
Posłuchaj o tym, co mi się właśnie przypomniało
Widziałem dziecko, tulące matkę
Mimo, że nie miało ramion
Promienie znowu przebiły chmurę,
Żeby dostrzec to, musisz tylko popatrzeć w górę,
Sorry, że tak cały czas tobą manipuluję
To góra dół, góra dół, mam nadzieję, że zrozumiesz

Ref.:
Lubię bujać głową, bo wtedy, wtedy jestem sobą
Sobą, sobą, ej! (x2)

Głowa w dół, za dni gdy miałem dosyć
Kłamstwo to mówić, że nie chciałem
Z życiem skończyć, jakbym jej nie podniósł
Tyle dobra by mnie ominęło,
Masz jedno życie, zrób z niego arcydzieło
W dół za każdy raz, gdy nie umiałem się zachować
Zbyt często miałem zimno w moich oczach
Nie chciałem, żeby ktokolwiek mnie oglądał
Jak coś w środku się ruszyło i ten lód z oczu stopniał
Teraz widzę więcej, widzę wyraźniej
Oczy są zwierciadłem duszy, moje są czarne,
Nie chce kojarzyć tego ze śmiercią czy diabłem
Mam cyrograf podpisany nie z nim, ale z rapem
Wiec kmiń jak ten ruch powtarzany jak gif
To te lepsze i gorsze dni
Combo chwil dobrych i złych
Góra dół, góra dół znasz ten temat
Góra dół, góra dół mam to w genach

Ref.:
Lubię bujać głową, bo wtedy, wtedy jestem sobą
Sobą, sobą, ej! (x2)

Bo poddać się jest bardzo łatwo,
Byle frajer może tak zrobić.
Prawdziwa odwaga to to
Żeby nawet jak nie jest łatwo
Idziesz dalej, nieważne co.
Góra dół, góra dół men
Życie ściąga Cie w dół
Ty podnosisz głowę w górę
Cały hip-hop
Góra dół, góra dół.