Tekst piosenki:
— [Gwiazdka z nieba]
Chciałabyś na pewno mieć
Jedną swoją gwiazdkę,
Nocą spójrz w bezchmurne niebo
I wybierz jedną z nich.
Chciałabyś księżyca blask
Widzieć w twoim oknie,
By ci świecił całą noc
Jego srebrny promień.
— [Nikifor]
Na wyblakłym papierze malowane anioły,
Święci pańscy w pokłonach pochylają swe głowy.
Długie wąskie uliczki giną gdzieś w perspektywie,
A na niebie jak z waty chmury płyną leniwie.
W dali góry, a na nich las zielony, majowy,
Kościół z wieżą wysoką, rozdzwoniły się dzwony.
Dzwony dzwonią i dzwonią, śpiew ich płynie daleko,
Cichnie w wąskich uliczkach i zamiera nad rzeką.
— [Najpiękniejsza jest moja ojczyzna]
Najpiękniejsza jest moja ojczyzna,
Kiedy wiosną się budzi ze snu.
Śpiewem ptaków jej dzień się zaczyna
I zapachem jaśminów i bzów.
A przy drogach wysokie topole
Latem prawie sięgają do nieba,
Smutne wierzby splatają warkocze,
Słońce w chmurach jak dynia dojrzewa.
— [Wiejski koncert]
Popatrz, miła, w szczerym polu
Polskie się czerwienią maki,
A przy drodze się mozolą
Starodawne dwa wiatraki.
A przy drodze się mozolą
Starodawne dwa wiatraki.
Chodź, Chopina posłuchajmy,
Położymy się na trawie,
Będzie koncert na dwie bramy
I na studnię, tę z żurawiem.
Będzie koncert na dwie bramy
I na studnię, tę z żurawiem.
— [Gwiazdka z nieba]
Chciałabyś, by włosy twe
Miały zapach kwiatów,
Ranną rosę zbierać w dłonie,
Słuchać śpiewu ptaków.
W nierealny wierzysz świat,
Świat, którego nie ma.
Gwiazdki z nieba nie dostaniesz
I zapłaczesz nieraz.
Gwiazdki z nieba nie dostaniesz
I zapłaczesz nieraz.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):