NF - Layers

[Chorus]
Mam do siebie szacunek
Mam plany, mam cele, mam asy w rękawie
Mam numery, mam biznesy, mam ludzi do spotkania
Jestem zdeterminowany, mam duszę, mam wszystko (Ayy)
Mam blizny, mam serce, mam rodzinę do wykarmienia (Woah)
Wkurzam ludzi, nie jestem tym, kim chcieliby żebym był (Ayy)
Mam ludzi, których nie znam, mówiących czego potrzebuję (ayy)
Yeah, mam tych, których kocham, mówiących, że się za mnie modlą

[Verse 1]
Jestem wdzięczny za modlitwy, potrzebuję ich więcej
Składam swoje ręce, pochylam głowę i dziękuję Bogu za
(Ayy)
Wszystko co zrobił, yeah, nikt z nas nie jest nieśmiertelny
Więc póki jestem żywy, mam tak wiele rzeczy, których nie mogę się doczekać
Uzależniony od tworzenia (Woah), nie mam czasu na rozmowę (Woah)
To małe coś, co utrzyma ich do następnego (Woah)
Nawet gdy zgaduję (Woah), Zawsze trafiam (Woah)
Podważasz etyczność mojej pracy, tego pytania nigdy nie zadawaj (Nie nie, nie ayy)
Yeah, nie kwestionuj nigdy czy się spieszę, pracuję za dwóch
Zrzuć na mnie bombę, wspinam się po rumowisku, nie walczę
Wrzucanie mnie pod autobus założy ci kaganiec
Pozbądź się złudzeń* (pop)
Wyrzuć swoje komplementy za okno (Ayy)
Taki unikalny w tym
Mogę odwrócić plan, zmienić rozkład i dalej myślałbyś, że to on
Stało się jak powinno, utrzymaj to subtelnie, kilku geniuszy
Łączy swoje myśli, próbują je zebrać, ale wciąż siedzą
Zdumieni jak udało mi się nauczyć manipulować
Rzucaj pomysłami, póki któregoś nie wybiorę
Zwykle nie zmieniam swoich tradycji
Wybacie mi, uderzam ich nagłą zmianą
Po prostu musiałem to z siebie wydobyć
Byłem nieznośny nawet po tylu upomnieniach**
Wciąż mówię, co chcę
Przechodzi mi ? Nie
Większe szanse są na pokonanie Usaina Bolta w moich sandałach
Będąc szczerym to jak wpychanie minivanów do NASCAR
Z babcią z podniesionymi rękami na fotelu kierowcy
Show trwa nawet, gdy się już skończyło
By mnie pokonać musiałbyś mnie zabić (Zabić, zabić, zabić)

[Verse 2]
Ayy (Ayy)
Odrzucanie wszyskiego dla długowieczności nie powinno istnieć
Gdy powoduje, że wszystko się wali i źle wpływa na twoje serce
Co jest tego warte, a co nie ?
Co jest pewne, na której stronie moneta wyląduje ?
Nawet po zabiciu powstaję
Dobrze wyważony, wstrzymałem się do właściwego wyjścia
Dziewięć domów nie może sprawić bym czuł się domowo, dziecięco
Zostałem, patrząc na wynik każdej uncji mojego dzieciństwa
Grałem rolę w tym, jak skończyłem z zatłoczoną perspektywą
Brak wiedzy, nie widziałem przez stosy moich problemów
Cały czas spięty, czas przeszły, chłopie, chciałbym żeby taki był, ale dotarłem
Jak dotąd tak szybko
Do tego na dłuższą metę to rutyna
Jedyną rzeczą, którą jestem w stanie stracić to sen
I tylko mnie to pasuje
Jeśli to znaczy, że będę mógł oglądać, jak moje sny
stają się prawdą, jeśli bym się streszczał
Ty wciąż myślisz, że to długa historia
Nagrywając połowę rzeczy, które myśle, że mogłyby
Zająć sześć lat, przygotuj się, bo szansa, o którą poprosiłeś
Może pojawić się pod twoimi drzwiami w stylu " Jestem już"
Wpuścisz mnie, czy tylko się gapisz ?
To proste, yeah, sześć to za mało
Nie zbliżyłoby się to do treści między moimi uszami
Moje warstwy mają warstwy
Moje warstwy mają warstwy






*Pop your bubble-dosłownie "Przebij swoją bańkę" zapewne oznacza tu pozbycie się złudzeń, ocknięcie się
**Mouth full of hand soap-Usta pełne mydła oznacza w przenośni ukaranie kogoś za bycie niesfornym