Nerv - Bad Habits

To szalone
Jak to zaczęło się od rozpalonego ognia
Płonącego z pożądaniem kiedy Cię spotkałem
To szalone jak do tego doszło
Obydwoje straciliśmy głowę dla czegoś
O czego istnieniu nie wiedzieliśmy
Ja do Ciebie
Ty do mnie, kocham każdy szept
Kocham sposób, w jaki się ze mną droczysz
Ty do mnie, nie mam w zwyczaju się uzależniać
Ale dziewczyno, sprawiasz że im bardziej się do siebie zbliżamy
Tracę rozum, łapię oddech, zostaw mnie w tyle

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Przytłaczającego, nieoczekiwanego

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Połóż mnie i pozostaw bez tchu

Cholera, nie zdawałem sobie sprawy
Spałem
Nie zdając sobie sprawy, że jesteś
Tym, czego potrzebuję ale teraz jestem już zbyt głęboko i - cholera, jestem rozbudzony lecz sprawiasz, że śnię
A każda część mnie krzyczy
Więc dalej kochanie, pochyl się
Ja do Ciebie, Ty do mnie, kocham każdy szept
Kocham sposób, w jaki się ze mną droczysz
Ty do mnie, nie mam w zwyczaju się uzależniać
Ale dziewczyno, sprawiasz
Że im bardziej się do siebie zbliżamy
Tracę rozum, łapię oddech, zostaw mnie w tyle

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Przytłaczającego, nieoczekiwanego

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Połóż mnie i pozostaw bez tchu

Straciłem kontrolę
Ty ją miałaś
Byliśmy sami
Złe nawyki
Straciliśmy kontrolę
Mieliśmy ją
Teraz zostałem sam
Zły nawyk, straciłem kontrolę
Ty ją miałaś
Byliśmy sami
Złe nawyki
Straciliśmy kontrolę
Mieliśmy ją, teraz zostałem sam

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Przytłaczającego, nieoczekiwanego

Nie chcę
Nie chcę
Nie chcę przestawać
Wdychać Twojego zapachu
Nie chcę przestawać
Czuję coś tak eklektycznego
Połóż mnie i pozostaw bez tchu