Mzlff - Оттепель

Zwrotka 1
Świat rozkwita na wiosnę
Odwilż podaruje nam uśmiechy
A wszyscy, z którymi nie spotkałem pierwszego śniegu,
Uśmiechną się do mnie smutno z pocztówki
Mam to totalnie gdzieś, możesz im to przekazać
Zostawili mi ból, ale ja nie zostawię ich w pamięci.
Nie pamiętam, kto był kumplem, ale zawsze pamiętam o najważniejszym.
Wiele przeszedłem, ale chodzić nauczyła mnie mama
Gdy ciągnie nas w prawo, w lewo - to zupełnie nie to.
Czekałem na pierwszy śnieg - przysypała mnie zaspa
Chciałem kogoś kochać, ale jeszcze mnie nie ruszyło
Czekałem na kłopoty za rogiem, a ona wyskoczyła z tortu, wow

Refren
Ciągnie mnie w trzy kierunki
Kochać, tworzyć piosenki i czekać
Nie lubię pisać tylko o sobie
Ale wiem - jesteś taka sama. Po prostu wyobraź sobie
Zobaczysz siebie w obrazach, które tworzyłem
W każdej piosence i w każdym linijce
Chcę tylko, żebyś była obok
Tak nie pisałem, ale śnieg nie pada co dzień.

Przejście
(Pam-param-param-pam
Param-pam-pam
Param-pam-pam-param
Pam-param-param-pam
Param-pam-pam
Param-pam-pam-pam)

Zwrotka 2
Słuchaj, chciałem ci to powiedzieć już dawno, ale nie wiem jak
No więc... mam do ciebie uczucia - niełatwe, niewinne
Jesteś mi bliższa niż przyjaciel, i nawet bardzo mi się podobasz
No, w sumie, chcę powiedzieć...
Chociaż nie. Włożę to w kartkę (No i co?)
Chcę chociaż raz spróbować po prostu
Przecież tak kochamy obrazy - a jak to jest żyć bez nich?
Po prostu posłuchaj, jak śnieg chrzęści pod butami
Wciąż szukasz w życiu sensu. Uwierz mi - tam go nie ma

Refren
Ciągnie mnie w trzy kierunki
Kochać, tworzyć piosenki i czekać
Nie lubię pisać tylko o sobie
Ale wiem - jesteś taka sama. Po prostu wyobraź sobie
Zobaczysz siebie w obrazach, które tworzyłem
W każdej piosence i w każdym linijce
Chcę tylko, żebyś była obok
Tak nie pisałem, ale śnieg nie pada co dzień.