Mysłaki - Jagusie

Wracam do domu, mama wita mnie u progu
Gdzie byłeś? Ręce całe fioletowe, pokaż buzię
Chuchnij łobuzie, znowu wcinałeś Jagusie
No mamo, daj wreszcie spokój
Wiesz dobrze, że kocham jagody
Bardziej niż pierogi, wycieczki i podchodzi
Bo przecież nie ma nic lepszego niż zebrane czule
Niebieskie kule
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
Gatunek ludzki od niepamiętnych czasów
W poszukiwaniu żarcia ruszał do lasu
Więc mama wyluzuj pawiana
I weź się nie frasuj
Jagody mają trochę potasu i innych dupereli
Pani mamo proszę nie pękaj
Two synek znajduje się w dobrych rękach
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
(Jagusie)
(Jagusie)
I nawet gdy znajdę się w nagłej potrzebie
Mój mały przyjaciel rośnie przy drzewie
Zrywam
Pierwszą w sezonie
Niebieską bombę o zielonym ogonie
Bo może właśnie trafiłem do raju
Gdzie krzaczki uginają się od jagód ciężaru
Więc proszę Cię mama
Dla syna, dla sprawy
Daj się nawinąć i nie psuje zabawy
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
(Jagusie)
(Jagusie)
Zabroniłaś iść do lasu
Zakazany dział mrożonek
Basta na warzywniak nastał
Ale nie wiesz, że w ogrodzie
Zasadziłem ziarno z dziąsła
Co zostało mi po lecie
Będzie niebieskie jak Twoje oczy bo Cię kocham
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Jagusie
Kocham Cię, kocham Cię, kocham
(Jagusie)
(Jagusie)
(Jagusie)
(Jagusie)