My Dying Bride - And My Father Left Forever

Dałbym więcej.
Przywiązałem moje dzieci do umierającego konia.

Ułożone naprzeciwko mnie ciała pęczniały,
Cuchnęło od zakrzepłej krwi.

Leżącego na ziemi,
Mój ojciec tak mnie znalazł, zawstydzonego i umierającego nago.

Spędziłem wiele lat
Niszcząc wszystko wokół, biorąc wszystko, co znalazłem.

U schyłku jesieni stracił głos.
To nie powinno tak być.
Nie miałem nadziei na nic innego.
Chwycił moją dłoń.

Dałbym więcej.
Sprowadzili na mnie nieszczęście, oni się nie zawahają.

Z brutalną siłą ruszymy mechanizmy,
By zniewolić dzień i noc.

Dla martwych i nieobecnych,
Nie ma przyjaciół, którzy spiszą ich losy.

Chcę Cię zobaczyć, jak tylko się zbudzę.
Podaruj mi życie, które tkwi w Tobie.
Rozbudzę moje siły życiowe dzięki Twemu ciału.
Lecz w moich ramionach wzmaga się ciemność.

Uniosę dłoń, by Cię złamać.
Jeśli nie ja, zrobi to ktoś inny.
Uniosę dłoń, by Cię złamać.
Jeśli nie ja, zrobi to ktoś inny.

Mój ojciec odszedł na zawsze.
To nie tak miało być.
Śpiewałem długie pieśni o gorzkich wersach,
Lecz Bóg się odwrócił.
Ludzie są wolni dzięki krwi Chrystusa.
Chciałbym, by tak było.

Oddech jest szybszy, oddech jest głębszy,
Już dłużej nie przejmuję się upadkiem.
Tonięcie jest głębsze, myślenie jest czystsze.
Twoja miłość, ona oddala się ode mnie.

Sadzawka Betesdy przyzywa mnie.
Wstrzymaj tę kończącą się godzinę zła.
Diabeł, on jest w istocie niezwykle stary.
Siadamy, przekazując kilka opowieści.