Tekst piosenki:
Nie chciała sama być
Jak szara myszka miała szare noce
A on był sprytnym kotem
Więc najpierw skradł jej sny
A potem za jej serca czyste perły
Fałszywym płacił złotem
Mówili jej: on nie wart Twoich marzeń
Mówili jej: jeszcze tyle jest przed Tobą
Łzy dobrze schowaj
Ref.:
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Cóż to jest za facet
Jeśli przy nim wciąż płaczesz
Raz oczy naciesz
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Wiem, że w siódmym niebie
Słońce wstaje dla Ciebie
Nie chciała słuchać nas
Umiała czekać, w nocy spać z zegarkiem
A on był nocnym markiem
Aż wreszcie prysły sny
Gdy rankiem już w zupełnie pustej szafie
Znalazła pustą kartkę
Mówimy jej: on nie wart Twoich marzeń
Mówimy jej: jeszcze tyle jest przed Tobą
Łzy dobrze schowaj
Ref.:
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Cóż to jest za facet
Jeśli przy nim wciąż płaczesz
Raz oczy naciesz
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Wiem, że w siódmym niebie
Słońce wstaje dla Ciebie
Więc uwierz w gwiazdę swą
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Cóż to jest za facet
Jeśli przy nim wciąż płaczesz
Raz oczy naciesz
Słuchaj mała, zerwij wreszcie z nim
Nawet licho nie śpi z byle kim
Wiem, że w siódmym niebie
Słońce wstaje dla Ciebie
Zerwij wreszcie z nim!
Mała, mała, już czas
Mała, mała, już czas
Zerwij wreszcie z nim!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):