Mod Sun - Betterman

Czasem czuję się jak zwierzę na poboczu drogi
Przestraszony jak kryminalista, schowany w zimnie
Ale ty rozgrzałaś mnie od środka
I nadeszłaś jak osuwisko

Sprawiłaś, że jestem lepszym człowiekiem
Ratowałaś mnie raz za razem
Od mojej głowy do mojego serca tam jest granica, którą przekroczyłem
To nigdy nie wystarczy, nigdy nie wystarczy
Ale nie poddaję się, nie rezygnuję z miłości

Idę zatracony i samotny wzdłuż ulicy
Ale jestem jeden stopień bliżej miłości, która chcę poznać
Czy będziesz uprzejma i wpuścisz mnie do środka?
Czy nadejdziesz jak osuwisko

Sprawiłaś, że jestem lepszym człowiekiem
Ratowałaś mnie raz za razem
Od mojej głowy do mojego serca tam jest granica, którą przekroczyłem
To nigdy nie wystarczy, nigdy nie wystarczy
Ale nie poddaję się, nie rezygnuję z miłości

Nie poddaję się

Nie chcę umierać samotnie
Przepraszam. Przepraszam

Sprawiłaś, że jestem lepszym człowiekiem
Ratowałaś mnie raz za razem
Od mojej głowy do mojego serca tam jest granica, którą przekroczyłem
To nigdy nie wystarczy, nigdy nie wystarczy
Ale nie poddaję się, nie rezygnuję z miłości

Nie chcę umierać samotnie
Czy już za późno na przeprosiny?

Nie chcę umierać samotnie
Przepraszam. Przepraszam