Mejibray - Servant

Rażąco niepokojące tych, którzy są trapieni przez żar złej karmy, takie zagrożenie.
Diabeł, który nie posiada skrzydeł, pojawia się przede mną,
Chyle czoła~ Spragniony świeżej, przelanej krwi, wędruje poszukując każdej kropli krwi. Przecina pentagram, potrząśnięty przez tą samą karuzele.

Przysięgasz mi lojalność.
Z uśmiechem,
wypijamy toast.
Dopóki moje życie nie zwiędnie, będziesz modlił się za mnie.
Za ten wiersz, wynagrodzę cię....

Czuję mdłości i zdezorientowanie szmaragdami, które zjadam.
Jestem zbyt pewny swoich możliwości. Wzdycham, ze względu na ten ból.
Drań, który głaszczę mnie po głowie dał mi cukierki tylko dziś.
Przeplatam i wstrząsam danym pierścieniem na języku, sublimując swoje ciało.*

Przysięgasz mi lojalność.
Z uśmiechem,
wypijamy toast.
Dopóki moje życie nie zwiędnie, będziesz modlił się za mnie.
Za ten wiersz, wynagrodzę cię....