Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Mark Forster
Mark Forster - Wie früher Mal Dich
Wie früher Mal Dich
Tekst dodał(a): nataliajulka007
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Greffd
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): hidden5
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
[Strophe 1]
Ich denk' an all die Lieder, die ich für dich geschrieben hab'
Sie sind Teil von mir wie du, ich sing' sie voller Liebe
Wenn's das wär, was blieb? Nicht mehr als Vers und Melodien, ich
Glaub', ich wär zufrieden, weil wir dann für immer hier sind
Und ich weiß nicht, wie's dir geht damit
Denn wir schreiben und wir reden nicht
Denn wir beide woll'n das erstmal nicht
Doch ich weiß schon, irgendwann seh' ich dich
Weil so doch das Leben ist
Geht immer voran und regelt sich
[Pre-Refrain]
Auch wenn ich wollte, ich könnt nicht mehr
Irgendwas war aufgebraucht und leer
Jetzt bist du fort und ich komm' mir näher
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich
So wie früher ma' dich
[Strophe 2]
Schon kaum zu glauben, dass wir jetzt wirklich raus sind
Aus der Traum mit Kids, Haus und Frauchen
Und es sollt mal laufen, bis wir alt und grau sind
Selber alles aufgebaut, dann selber alles kleingehau'n jetzt
Und ich weiß nicht, wie's dir geht damit
Doch mich nervt's, denn alle reden mit
Wie schade und wie schwer das ist
Wenn ich ehrlich bin, ich schäm' mich nicht
Lief ewig gut und dann eben nicht
Und jetzt ist es doch okay, wie's ist
[Pre-Refrain]
Auch wenn ich wollte, ich könnt nicht mehr
Irgendwas war aufgebraucht und leer
Jetzt bist du fort und ich komm' mir näher
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich, mhh
[Bridge]
Auch wenn ich wollte, ich könnt einfach nicht mehr
Ich konnt nicht mehr
Also lass' ich dich los und halt' dich in mei'm Herz
Doch
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich
So wie früher ma' dich
Ich denk' an all die Lieder, die ich für dich geschrieben hab'
Sie sind Teil von mir wie du, ich sing' sie voller Liebe
Wenn's das wär, was blieb? Nicht mehr als Vers und Melodien, ich
Glaub', ich wär zufrieden, weil wir dann für immer hier sind
Und ich weiß nicht, wie's dir geht damit
Denn wir schreiben und wir reden nicht
Denn wir beide woll'n das erstmal nicht
Doch ich weiß schon, irgendwann seh' ich dich
Weil so doch das Leben ist
Geht immer voran und regelt sich
[Pre-Refrain]
Auch wenn ich wollte, ich könnt nicht mehr
Irgendwas war aufgebraucht und leer
Jetzt bist du fort und ich komm' mir näher
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich
So wie früher ma' dich
[Strophe 2]
Schon kaum zu glauben, dass wir jetzt wirklich raus sind
Aus der Traum mit Kids, Haus und Frauchen
Und es sollt mal laufen, bis wir alt und grau sind
Selber alles aufgebaut, dann selber alles kleingehau'n jetzt
Und ich weiß nicht, wie's dir geht damit
Doch mich nervt's, denn alle reden mit
Wie schade und wie schwer das ist
Wenn ich ehrlich bin, ich schäm' mich nicht
Lief ewig gut und dann eben nicht
Und jetzt ist es doch okay, wie's ist
[Pre-Refrain]
Auch wenn ich wollte, ich könnt nicht mehr
Irgendwas war aufgebraucht und leer
Jetzt bist du fort und ich komm' mir näher
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich, mhh
[Bridge]
Auch wenn ich wollte, ich könnt einfach nicht mehr
Ich konnt nicht mehr
Also lass' ich dich los und halt' dich in mei'm Herz
Doch
[Refrain]
Immer wenn's zu still ist, dann schlaf' ich nicht ein
Ich liege wach, deswegen bleib' ich wieder heut Nacht nicht allein
Und glaub mir mal, wenn ich wach bleib', denk' ich nicht an dich
Doch ich träum' davon, wen so zu lieben wie früher ma' dich
So wie früher ma' dich
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczeniePamiętam wszystkie piosenki, które dla ciebie napisałem.
Są częścią mnie tak jak ty, śpiewam je pełen miłości.
Jeśli tak jest, co pozostałoby?
Nic więcej jak wersy i melodie.
Wierzę że, byłbym zadowolony, ponieważ wówczas zostaliśmy tu na wieczność.
I nie wiem, jak się czujesz przez to,
ponieważ piszemy, a nie rozmawiamy.
Ponieważ oboje nie chcemy tego pierwszego razu.
Jednak już wiem, kiedyś cię widziałem,
ponieważ takie jest życie.
Idź zawsze na przód i reguluj się.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Teraz jesteś nieobecna i przychodzisz bliżej mnie.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Już z trudem wierzę, że teraz naprawdę wyjdziemy
z marzenia z dziećmi, domem i wlascielką psa.
I powinny lecieć (wyzbyte marzenia), aż będziemy starzy i szarży.
Wszystko zbudowane samemu, potem wszystko samemu lekko uderzone.
I nie wiem, jak się przez to czujesz.
Jednak mnie to denerwuje, ponieważ wszyscy rozmawiają ze sobą.
Jaka szkoda i jak ciężko to jest,
kiedy jestem szczery, nie wstydzę się.
Biegłem od wieków dobrze, a potem akurat nie.
A teraz jest przecież ok,tak jak jest.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Teraz jesteś nieobecna i przychodzisz bliżej mnie.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Więc pozwolę ci odejść i zatrzymam cię w moim sercu.
Przecież.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Są częścią mnie tak jak ty, śpiewam je pełen miłości.
Jeśli tak jest, co pozostałoby?
Nic więcej jak wersy i melodie.
Wierzę że, byłbym zadowolony, ponieważ wówczas zostaliśmy tu na wieczność.
I nie wiem, jak się czujesz przez to,
ponieważ piszemy, a nie rozmawiamy.
Ponieważ oboje nie chcemy tego pierwszego razu.
Jednak już wiem, kiedyś cię widziałem,
ponieważ takie jest życie.
Idź zawsze na przód i reguluj się.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Teraz jesteś nieobecna i przychodzisz bliżej mnie.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Już z trudem wierzę, że teraz naprawdę wyjdziemy
z marzenia z dziećmi, domem i wlascielką psa.
I powinny lecieć (wyzbyte marzenia), aż będziemy starzy i szarży.
Wszystko zbudowane samemu, potem wszystko samemu lekko uderzone.
I nie wiem, jak się przez to czujesz.
Jednak mnie to denerwuje, ponieważ wszyscy rozmawiają ze sobą.
Jaka szkoda i jak ciężko to jest,
kiedy jestem szczery, nie wstydzę się.
Biegłem od wieków dobrze, a potem akurat nie.
A teraz jest przecież ok,tak jak jest.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Teraz jesteś nieobecna i przychodzisz bliżej mnie.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Też jeśli chciałbym, mógłbym nie być czymś więcej niż zużytym i pustym.
Więc pozwolę ci odejść i zatrzymam cię w moim sercu.
Przecież.
Zawsze kiedy jest za cicho, wówczas nie zasypiam.
Leżę rozbudzony, dlatego tej nocy nie zostaję znowu sam.
I znowu wierzę, że jeśli pozostanę rozbudzony, nie będę myślał o tobie.
Jednak marzę o tym, że kogoś tak pokocham, jak wcześniej ciebie.
Jak wcześniej ciebie.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Konstantin „Djorkaeff” Scherer, Mark Ćwiertnia, Vincent Stein, Wim Treuner Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2019 |
| Wykonanie oryginalne: |
Mark Forster |
| Płyty: |
Liebe s/w |
Komentarze (0):