Tekst piosenki:
Gdzie się podział rower
Gdzie się podział wiatr
Gdzie podziała się ekipa, co zdobywa świat
Gdzie się podział basen
Gdzie się podział las
Czy na moje urodziny wpadnie któryś z was
Nie wiem, nie wiem, nie wiem
Nie wiem, czy to tak fajnie
Cały dzień na online
Patrzę w jeden punkt
Niby jestem tu
Ale mało realnie
Nie wiem, czy to tak fajnie
Cały dzień na online
Modle się o cud
Żeby było znów
Żeby było normalnie
Gdzie się podział wyścig
Gdzie się podział mecz
Gdzie podziało się ognisko
Na patyku chleb
Gdzie się podział dotyk
Gdzie się podział śmiech
Czy na swoje urodziny, ktoś zaprosi mnie
Nie wiem, nie wiem, nie wiem
Nie wiem czy to tak fajnie
Cały dzień na online
Patrzę w jeden punkt
Niby jestem tu
Ale mało realnie
Nie wiem czy to tak fajnie
Cały dzień na online
Modle się o cud
Żeby było znów
Żeby było normalnie
Nie poddaję się
Coraz bliżej dzień
Gdy się znowu spotkamy
Nie poddawaj się
Ty wiesz i ja wiem
Ze najlepsze przed nami
Choć to wcale niefajnie
Cały rok na online
Nie poddaje się
Coraz bliżej dzień
Gdy się znowu spotkamy
Choć to wcale nie fajnie
Cały rok na online
Nie poddawaj się
Ty wiesz i ja wiem
Że najlepsze przed nami
Nie poddaję się
Coraz bliżej dzień
Gdy się znowu spotkamy
Nie poddawaj się
Ty wiesz i ja wiem
Ze najlepsze przed nami
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):