Mahmood - Kobra

Pamiętasz, kiedy byłem
w moich wczesnych latach dwudziestych byłem naprawdę poważny
Staram się to jak najlepiej wykorzystać
ale piłem Kubę w kiepskim barze.

Tak, lubię to robić, prawda?
Ale ja nie dogaduję się z twoimi przyjaciółmi.
Wiesz, że tracę cierpliwość, ale
Nie osądzam
Mówię "pieprzę cię, ale z anielską twarzą".

Ooo, nauczę się, nauczę się.
Że ubrania nie czynią człowieka
Oooo śmiejesz się, ale kłamiesz
Gryziesz jak Kobra, a oni ci wierzą.

Kobra
Kobra
Ugryź się w Kobrę, a uwierzą ci.

Masz rację, nie sądziłem, że tak będzie.
Moje serce nie drgnie, gdy cię zobaczę

Jeśli chciałbyś, aby w sobotę na ulicy odbył się pokaz
Następnym razem niech mi zapłacą.

Ooo, nauczę się, nauczę się.
Że ubrania nie czynią człowieka
Oooo kłamiesz, choć kłamiesz, choć kłamiesz
Ugryzienie przez kobrę i uwierzą ci.

Kobra
Kobra
Ugryź Kobrę, a uwierzą ci.

Zaufanie jest trudne
To nigdy nie jest to, co mówisz.
Kiedy podałam ci rękę, ugryzłaś ją
Boli cię, ale jak bardzo jest to kurewsko trudne.
By dać słowo, gdy się odwrócisz
Wszystkie one gryzą kobry.
Mama mówiła przez telefon.
Zrób to sam, oni cię oszukają.
Kończy mi się tlen.