Lumen - Не спеши

Już ci objaśnili, kto tobie przyjacielem, a kto wrogiem,
I ty to kupiłeś, uwierzyłeś, durniu.
Ale ci, którzy wysyłają cię w ostatni bój,
Nie staną na śmierć w radości razem z tobą.
Oni nie pójdą z tobą w ten mrok
W którym jesteś ty, w którym jest twój wróg.
Oni wszystkiego dowiadują się z programu info,
W którym pokazują płaczące dzieci...

I tutaj już jesteś obrobiony,
Nawet twój wygląd uległ zmianie, stał się bezczelny.
Ale czy jest to warte choć jednej łzy twej mamy?
Twoje życie to dziewięć gramów.
I oni już lecą, lecą ci na spotkanie.
Może nawet nie zabić - tylko pokaleczyć.
I ty, pieprzony dupku, w końcu zrozumiesz!
Wspomnisz te dzieci, których nie przywrócisz...

Nie spiesz się z ostrzeniem noży
Powiedz, po ci wojna?!
Twoje życie to nie tylko gniew,
Cały twój gniew jest jedynie szatanem!

I jak ja mogę sądzić ciebie,
Stoję przed tym niebiem, jak i ty, mszyca,
I ja tak samo, jak i ty, nie rozumiem tego świata,
Lecz jest jedno ale: Ja nikogo nie zabiłem.
A ty możesz dalej wierzyć świrom.
Rok za rokiem, rok za rokiem.
Możesz dalej siać stal.
Wszystko to tak zabawne! Mnie też jest bardzo żal...

Wszystkie dżihady, wendetty, wyprawy krzyżowe,
Wymyślili debile, wymyśliły świry.
Myśl głową. Głową, a nie dupą.
Czy ty naprawdę tak chcesz kogoś zabić?
Smak zwycięstwa to smak czyjegoś bólu!
Czy chciałbyś ty sam takiej swej doli?!
Że wysyłają cię na ostatni bój,
Nie staną na śmierć... z radością razem z tobą...

Nie spiesz się z ostrzeniem noży
Powiedz, po ci wojna?!
Twoje życie to nie tylko gniew,
Cały twój gniew jest jedynie szatanem!

Nie spiesz się z ostrzeniem noży
Powiedz, po ci wojna?!
Twoje życie to nie tylko gniew,
Cały twój gniew jest jedynie szatanem!