Lordofon - 2225

Witam w dwa tysiące dwa-pięć, jak jesteś raper, no to mychą capiesz
I to już nie jest fajne
I nikt nie ma IG, bo to było dziwne od początku w sumie
Relikt przeszłości, coś jak telewizor 3D
A trapowy beat jest kiczem, czasu minie w pizdę, zanim będzie retro
To nowe disco, trapy na weselach lecą
808, pełny cały parkiet
808, babcia tańczy z dziadkiem

„Czasy się zmieniają” śpiewał Dylan Bob
Kiedyś może zrobią koło, niby hula-hop
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej
„Czasy się zmieniają” śpiewał jakiś typ
Najpierw krótka fascynacja, potem długi wstyd
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej

Witam w dwa tysiącе dwa-dwa-pięć
Teraz w muzeach zdjęcia 50 Centa, mówią, żе to coś jak Mozart, oraz
Się uczą w szkołach tego, co zostało po nas
Nie zostało prawie nic, nawet my przecież nie mamy już zdjęć
Które mieliśmy na telefonach
W podstawówce albo nawet później
808, uczę się ich na klasówkę
808, to jest strasznie nudne, kurwa

„Czasy się zmieniają” śpiewał Dylan Bob
Kiedyś może zrobią koło, niby hula-hop
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej
„Czasy się zmieniają” śpiewał jakiś typ
Najpierw krótka fascynacja, potem długi wstyd
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej
„Czasy się zmieniają” śpiewał Dylan Bob
Kiedyś może zrobią koło, niby hula-hop
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej
„Czasy się zmieniają” śpiewał jakiś typ
Najpierw krótka fascynacja, potem długi wstyd
Wstyd to coś, co spotka wszystko, co lubię
Ej, ej, ej, ej