Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Łona i Webber
Popularne teksty
Łona i Webber - Szkoda zachodu
Szkoda zachodu
Tekst dodał(a): whisper20
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): AleXoo
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): BaanditQueen
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Znam cię od tylu lat już w sumie,
choć fakt nie umiem
stanąć w tym zacnym tłumie
posiadaczy ostatnich sumień.
Co mamy? Piątek jedenasta osiem,
a widziałem cię dosłownie wszędzie gdzie bym nie poszedł.
W tramwaju byłeś dziadkiem, narzekałeś drugiemu dziadkowi
na laicyzację i na zachód i czemu tak robi
ten zachód, że upadł nisko i chce upaść niżej,
i że Boga się wyrzekł i ściąga nam krzyże.
Nasze krzyże!
W telewizji było ci przykro...
z powodu wszystkich dzieci mordowanych przez in vitro,
a z kolei w mięsnym byłeś łaskaw się żalić,
że z Europy tylko liberalizm tolerancja i pedali.
Od rana masz wynik spory,
bo widziałem sto twoich twarzy, a w każdej z nich tę samą gorycz.
Upiory jakieś z miejsc najodleglejszych?
Nie, to jeden upiór i to jak najbardziej tutejszy.
Ten upiór, który daje wiarę i upór,
który krzyczy "nie dyskutuj"
i każe wznosić mury z trupów.
Upiór, z którym bym walczył na ogół
jeszcze wczoraj, a dziś? Szkoda zachodu.
Nie mam siły, nie mam już pomysłów jak zepsuć
twoją tarczę ze strachu i zbroje z kompleksów.
Twoją pogardę co ją zwykle wzbudza byle powód.
Nie, naprawdę szkoda zachodu.
Nie mam siły tłuc się z tobą,
czy truć się tobą,
czy iść z tobą w tango albo jakieś grubsze pogo.
Po co mówić do kogoś kto już dawno ogłuchł?
Nie będę walczył z upiorem. Szkoda zachodu. 2x
Ja swój opór gaszę,
a ty walcz z tym co obce, walcz z tym co nie jest nasze.
Rozbijaj swój warowny obóz.
Ja pasuję, szkoda zachodu.
Ale z drugiej strony szkoda zachodu.
Widzisz... nie chcę narzekać,
ale szkoda mi paru drobnostek, jak wolność słowa, czy prawa człowieka.
Klika zachodnich głupot bez znaczenia:
wolność prasy, wolność zgromadzeń, wolność sumienia.
Demokracja? Nawet jak kulawa i młoda,
ale przyzwyczaiłem się już do niej, trochę szkoda.
Żal będzie odrobinę zabrać
tę swobodę myśli, czy równość nawet jeśli mocno podupadła.
Wiem, że przed chwilą zakopałem topór,
ale jeśli mam to wszystko stracić rośnie we mnie opór
i domyślasz się jakie działania przyjmę modus,
bo jednak szkoda mi tego zachodu.
Niby nie mam siły tłuc się z tobą,
czy truć się tobą,
czy iść z tobą w tango albo jakieś grubsze pogo.
Czy mówić do kogoś kto dawno ogłuchł?
Ale będę walczyć choćby z upiorem, bo szkoda zachodu. 2x
choć fakt nie umiem
stanąć w tym zacnym tłumie
posiadaczy ostatnich sumień.
Co mamy? Piątek jedenasta osiem,
a widziałem cię dosłownie wszędzie gdzie bym nie poszedł.
W tramwaju byłeś dziadkiem, narzekałeś drugiemu dziadkowi
na laicyzację i na zachód i czemu tak robi
ten zachód, że upadł nisko i chce upaść niżej,
i że Boga się wyrzekł i ściąga nam krzyże.
Nasze krzyże!
W telewizji było ci przykro...
z powodu wszystkich dzieci mordowanych przez in vitro,
a z kolei w mięsnym byłeś łaskaw się żalić,
że z Europy tylko liberalizm tolerancja i pedali.
Od rana masz wynik spory,
bo widziałem sto twoich twarzy, a w każdej z nich tę samą gorycz.
Upiory jakieś z miejsc najodleglejszych?
Nie, to jeden upiór i to jak najbardziej tutejszy.
Ten upiór, który daje wiarę i upór,
który krzyczy "nie dyskutuj"
i każe wznosić mury z trupów.
Upiór, z którym bym walczył na ogół
jeszcze wczoraj, a dziś? Szkoda zachodu.
Nie mam siły, nie mam już pomysłów jak zepsuć
twoją tarczę ze strachu i zbroje z kompleksów.
Twoją pogardę co ją zwykle wzbudza byle powód.
Nie, naprawdę szkoda zachodu.
Nie mam siły tłuc się z tobą,
czy truć się tobą,
czy iść z tobą w tango albo jakieś grubsze pogo.
Po co mówić do kogoś kto już dawno ogłuchł?
Nie będę walczył z upiorem. Szkoda zachodu. 2x
Ja swój opór gaszę,
a ty walcz z tym co obce, walcz z tym co nie jest nasze.
Rozbijaj swój warowny obóz.
Ja pasuję, szkoda zachodu.
Ale z drugiej strony szkoda zachodu.
Widzisz... nie chcę narzekać,
ale szkoda mi paru drobnostek, jak wolność słowa, czy prawa człowieka.
Klika zachodnich głupot bez znaczenia:
wolność prasy, wolność zgromadzeń, wolność sumienia.
Demokracja? Nawet jak kulawa i młoda,
ale przyzwyczaiłem się już do niej, trochę szkoda.
Żal będzie odrobinę zabrać
tę swobodę myśli, czy równość nawet jeśli mocno podupadła.
Wiem, że przed chwilą zakopałem topór,
ale jeśli mam to wszystko stracić rośnie we mnie opór
i domyślasz się jakie działania przyjmę modus,
bo jednak szkoda mi tego zachodu.
Niby nie mam siły tłuc się z tobą,
czy truć się tobą,
czy iść z tobą w tango albo jakieś grubsze pogo.
Czy mówić do kogoś kto dawno ogłuchł?
Ale będę walczyć choćby z upiorem, bo szkoda zachodu. 2x
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieSzkoda zachodu = Not worth bothering (literal translation: PITY THE WEST*)
I know you for a couple years already
although for a fact i don't know
how to stand in this noble crowd
of owners of last consciences
What's the time? Friday, 11:08,
but I saw you literally everywhere where I went
In the tram you were that grandpa, complaining to the other grandpa on laization and about west and why you do that
the west, they've fallen low and want to fall even lower
and that they left God and are pulling off our crucifixes
Our crusifixes!
On TV you were sad...
because of all kids murdered by in vitro,
on the other hand you were in the meat shop kind enough to complain,
that from Europe the only thing we get is liberalism, tolerance and faggots.
Since morning you [?]
because I've seen 100 of your faces, and in all of them the same bitter.
Wraith from far lands?
No, it's this one wraith and completely local
This wraith that gives faith a stubbornness,
who shouts "don't argue with me"
and orders to raise walls from corpses
Wraith, with who I would fight overall
even yesterday, but today? Not worth bothering.
I don't have strength, don't have ideas how to break
your shield built on fear and armor of complexes.
Your contempt which usually activates by any reason
No, its really not worth bothering.
I don't have strength to fight with you,
or discuss with you,
or go tango with you or some bigger pogo
Why speak to someone who went deaf a long time ago?
I won't fight with a wraith. Not worth bothering. x2
I stop resisting,
and you fight with what is foreign, what is not ours.
Set up your fortified camp.
I pass, not worth bothering
On the other hand pity the west.
You see... I don't wanna complain,
but I pity a couple small things, like freedom of speech, or human rights.
Couple western dumb things that don't matter:
freedom of press, freedom of groups, conscience freedom.
Democracy? Even if flawed and young,
I'm used to it, kinda pity.
I'd feel sorry to take some
of this mind freedom, or equality even if it's quite flawed.
I know, I stopped a while ago,
but if I was to lose it all, resistance grows on me
and you probably guess what kind of actions I'll take,
because after all I pity that west
I don't have strength to fight with you,
or discuss with you,
or go tango with you or some bigger pogo
Why speak to someone who went deaf a long time ago?
I won't fight with a wraith. Not worth bothering. x2
*About old polish people and their mindset, his response to their "pity the west" is "not worth bothering (to explain they are wrong)" which is true and is a nice word play
I know you for a couple years already
although for a fact i don't know
how to stand in this noble crowd
of owners of last consciences
What's the time? Friday, 11:08,
but I saw you literally everywhere where I went
In the tram you were that grandpa, complaining to the other grandpa on laization and about west and why you do that
the west, they've fallen low and want to fall even lower
and that they left God and are pulling off our crucifixes
Our crusifixes!
On TV you were sad...
because of all kids murdered by in vitro,
on the other hand you were in the meat shop kind enough to complain,
that from Europe the only thing we get is liberalism, tolerance and faggots.
Since morning you [?]
because I've seen 100 of your faces, and in all of them the same bitter.
Wraith from far lands?
No, it's this one wraith and completely local
This wraith that gives faith a stubbornness,
who shouts "don't argue with me"
and orders to raise walls from corpses
Wraith, with who I would fight overall
even yesterday, but today? Not worth bothering.
I don't have strength, don't have ideas how to break
your shield built on fear and armor of complexes.
Your contempt which usually activates by any reason
No, its really not worth bothering.
I don't have strength to fight with you,
or discuss with you,
or go tango with you or some bigger pogo
Why speak to someone who went deaf a long time ago?
I won't fight with a wraith. Not worth bothering. x2
I stop resisting,
and you fight with what is foreign, what is not ours.
Set up your fortified camp.
I pass, not worth bothering
On the other hand pity the west.
You see... I don't wanna complain,
but I pity a couple small things, like freedom of speech, or human rights.
Couple western dumb things that don't matter:
freedom of press, freedom of groups, conscience freedom.
Democracy? Even if flawed and young,
I'm used to it, kinda pity.
I'd feel sorry to take some
of this mind freedom, or equality even if it's quite flawed.
I know, I stopped a while ago,
but if I was to lose it all, resistance grows on me
and you probably guess what kind of actions I'll take,
because after all I pity that west
I don't have strength to fight with you,
or discuss with you,
or go tango with you or some bigger pogo
Why speak to someone who went deaf a long time ago?
I won't fight with a wraith. Not worth bothering. x2
*About old polish people and their mindset, his response to their "pity the west" is "not worth bothering (to explain they are wrong)" which is true and is a nice word play
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Łona Edytuj metrykę |
|---|---|
| Kompozytor: |
Webber |
| Rok wydania: |
2011 |
| Płyty: |
Cztery i Pół |
Komentarze (0):