Tekst piosenki:
(LJay) Bo to węgiel stajl!
Węgiel stajl!
Schodzę do jaskini by wykopać sobie węgla
Ja mówię na to kloce, ale Chudy za to bije
i nie mogę sobie śpiewać bo mnie głowa wtedy boli
no ała, ła, ała, ała!
(Chudy) Nie pozwalam mu kopać czarnego kloca nocą
Nie pozwalam mu! Cztery creepery ciągle psocą!
Nie pozwalam mu! A on krzyczy wniebogłosy.
Nie pozwalam mu, no nie pozwalam mu!
(LJay) A ja wtedy, gdy Chudy chrapie, wymykam się.
Gdzie? Do jaskini, a gdzie?
No i robię sobie skok wiary, tylko że (że) kończy się źle (źle)!
No bo Chudy stoi już tam na dole-e-e-e-e!
Bo to węgiel stajl!
Węgiel stajl! O, o, o, o!
Bo to węgiel stajl!
Węgiel stajl! O, o, o, o!
Bo to węgiel stajl!
Aaaaa! Moje kloce!
O, o, o, o! Bo to węgiel stajl!
Aaaaa! Moje kloce!
O, o, o, o! Bo to węgiel stajl!
Kiedy robię sobie cilof, kopać mi się chce.
Wtedy idę do kopalni, a tam Chudy czai się
No i znowu jest to samo i po głowie wciąż dostaję, no ała, ła, ała, ała! Chudy!
(Chudy) A ja biję go, bo on ciągle mnie nie słucha
A ja biję go, bo koło niego lata mucha
A ja biję go, a on krzyczy prosto w uszy
A ja biję go, no a ja biję go!
(LJay) No i znowu jestem zgubiony
wyjdę se! Gdzie? Do jaskini, a gdzie?
No i widzę moje kloce
tylko że (że) kończy się źle (źle)
no bo creeper tuż za rogiem czai się, ę, ę, ę, ę, eeeeeeeę!
Bo to węgiel stajl!
Węgiel stajl!
O, o, o, o, bo to węgiel stajl!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):