Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Autor tekstu: |
Brad Delson / Chester Bennington / Joseph Hahn / Mike Shinoda / Rob Bourdon Edytuj metrykę |
---|---|
Kompozytor: |
Brad Delson / Chester Bennington / Joseph Hahn / Mike Shinoda / Rob Bourdo |
Rok wydania: |
2000 |
Wykonanie oryginalne: |
Linkin Park |
Covery: |
Lanzer |
Płyty: |
Hybrid Theory (2000), In the End (single October 9, 2001), Live in Texas (2003), Road to Revolution: Live at Milton Keynes (2008), One More Light Live (2017), In The End (Demo)(single October 1, 2020), Hybrid Theory 20th Anniversary Edition (2020) |
Ciekawostki: |
Teledysk wyreżyserowali Nathan Cox i Joe Hahn. Został stworzony i nakręcony w studiu w Los Angeles. Na jego potrzeby wybudowano bramę i figury na których zespół gra w teledysku. |
Ścieżka dźwiękowa: |
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (303):
And got so far
But in the end
It doesn’t even matter
I had to fall
To lose it all
But in the end
It doesn’t even matter
Wiem ze to nie możliwe, bo chyba wszyscy w zespole są ateistami, ale by to tak połączyć to mogłaby byc taka wypowiedź Chrystusa na końcu świata.
"In the end" znaczy przecież "Na końcu/w końcu" a teledysk wygląda dość post-apokaliptycznie.
"Stworzyłem ten wiersz [świat], żeby sobie przypomnieć jak
Mimo tego, jak ze mnie kpiłeś (..)
Pamiętasz, jak ze mną walczyłeś?" <- Ten fragment pasuje chyba idealnie do tej teorii.
Jak już mówiłam, wątpię, ale klei sie dość logicznie.
Wystarczy tylko zamienić rodzaj żeński w zwrotach na męski i już coś w tym jest. Ciekawe.
@Medur, wyglądasz na trolla, ale co mi tam. Nie chcę nikogo urazić, ale prędzej stwierdziłabym że Mike jest przeciętnym raperem niż, że Chester nie umie śpiewać. Ok, robi niezłe bity i ma ciekawy, ale IMO zbyt prosty flow, do tego jego rapowane teksty genialne nie są (patrz. wszystko Fort Minor, z wyjątkiem na "Kenji") , lepiej idą mu zwykłe piosenki (patrz. Breaking The Habit).
Chester jest świetnym i tekściarzem, i wokalistą. Mi się to w głowie aż nie mieści o___O tak delikatnie nawet szepcząco jak w "Valentines Day" a potem przechodzi bez prawię sekundu oddechu w gardłowo-nosowy wrzask a'la "QWERTY (Behind Your Lies)" czy "Given Up" i wytrzymuje tak 19 sekund. Boże, czy to aby na pewno jest człowiek?! Na koncertach brzmi czasem naet lepiej niż na płytach. On jest wielki! :)