Tekst piosenki:
[ Kanzaz ]
Jeszcze nie tak dawno szukałam dróg i sensu,
każda kolejna ścieżka jakbym kopała sobie grób.
Bez sensu. Wszystko czego próbowałam robiłam bez pasji,
Nie było to tym co dałoby energii zastrzyk.
Milion prób w poszukiwaniu inspiracji,
Brak pomysłów doprowadzał do frustracji.
Licząc na cud, że Bóg wskażę drogę do wrót,
I zniknie wróg w postaci braku samorealizacji.
Tracę czas, to noc pochłania w rezygnacji,
Takie życie nie ma sensu, czy nie mam racji?
Pytam i wtem nagle wstaję jak rażona gromem,
Myśli na stykach płyną jak szalone.
I zniknął marazm w ten jeden moment,
Bo wpadłam na to, w którą iść stronę.
Teraz nagle kiedy znalazłam cel,
Wiem, że poszukiwanie nadaje życiu sens, ej!
Śnię znów o sensie,
O sensie znów śnię.
Wers po wersie,
Bo sens jest bliżej mnie.
Świata w bezsensie, po serum sensu brnę,
Odpowiedz sensie czy jest sens szukać Cię? /*2
[ Rahim ]
Podczas , gdy czas wyrywa kartki z kalendarza,
A włosy koloruje biały mazak,
Nie wystarczy baza,
10 przykazań.
Pytanie o sens echem się powtarza.
Już prawie chrystusowy wiek w metryce,
Kolejna podróż w nieznane okolice.
Patrzę- nie widzę, słucham- nie słyszę,
W praktyce pragnę pojąć sens tych potyczek.
Nie wiem może liczę na objawienie,
Albo jak z kretesem walczę z cieniem.
Czuje ciśnienie, chce wpaść w osłupienie,
Kiedy stając vis a vis z wyjaśnieniem.
Ponoć kto pyta nie błądzi,
Wiec pytam gdzie ten sens jest jak sądzisz?
Nie wiedza tego nawet ci mądrzy.
Próbuj go znaleźć, nie wątpić,
Pytanie- czy zdażysz?
Śnię znów o sensie,
O sensie znów śnię.
Wers po wersie,
Bo sens jest bliżej mnie.
Świata w bezsensie, po serum sensu brnę,
Odpowiedz sensie czy jest sens szukać Cię? /*2
[ Ezdode ]
Popatrz na ten świat stary- 4 wymiary ,
Ja opętany w nim.
Sens znów ucieka, nie czeka chociaż czeka go dill,
Mamy swe plany, mijamy je kilometrami,
falami, liniami, ścieżkami alkoprocentami mamy,
i znów jak co dzień mamy to czego sami chcemy.
Dzień po dniu eksploratorami polskiej ziemi.
dzień po dniu więcej pracy, więcej wiemy,
więcej twarzy zanurzonej w bagnie ściemy,
bo czasem czujesz low battery lub brak czasu,
wyrwij światu losu karty i sam tasuj,
bo kiedy zew grassu, wokoło dźwięk basu,
Ty chwyć życie i zaczaruj je jak Parnassus.
I chociaż siwe kłaki na bani sterczą,
Chociaż jedni za chlebem, drudzy gonią za pensją,
Chociaż inni nadmiernie widzą tego szklanki,
Ty odnajdź swój sens, dołóż puzzel do układanki.
Śnię znów o sensie,
O sensie znów śnię.
Wers po wersie,
Bo sens jest bliżej mnie.
Świata w bezsensie, po serum sensu brnę,
Odpowiedz sensie czy jest sens szukać Cię? /*2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):