Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Kabát
Kabát - Burlaci
Burlaci
Tekst dodał(a): daro1215
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): milujemkabat
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): patyczak54321
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Konopný lana
tak ty už něco vydrží
zkaženej dech
a čtyry deci pod kůží
Nebe rudý
břízy brzo pokvetou
a chlapi z nudy
baví se ruskou ruletou
Když svoje lodě proti proudu táhnou
Otroci řeky prach a špína tvrdá zem
jediná výhra je tanec smrti s medvědem
a tak si žijou ze dne na den tisíc let
burlaci pijou jak bylo by to naposled
Když svoje lodě proti proudu táhnou
navzdory všem kamenům
proč jenom touhy po čase vadnou
otoč se a podívej
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Není to lehký
ve světě lží a polopravd
na břehu řeky
harmonika začla hrát
A toho léta
vítr stopy zahladil
jsme jako voni
už nezbejvá nám tolik sil
Když svoje lodě proti proudu táhnem
navzdory všem kamenům
jednou si každej až na dno sáhnem
otoč se a podívej
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Tak se mi zdá
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Tak se mi zdá
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrácí
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
tak ty už něco vydrží
zkaženej dech
a čtyry deci pod kůží
Nebe rudý
břízy brzo pokvetou
a chlapi z nudy
baví se ruskou ruletou
Když svoje lodě proti proudu táhnou
Otroci řeky prach a špína tvrdá zem
jediná výhra je tanec smrti s medvědem
a tak si žijou ze dne na den tisíc let
burlaci pijou jak bylo by to naposled
Když svoje lodě proti proudu táhnou
navzdory všem kamenům
proč jenom touhy po čase vadnou
otoč se a podívej
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Není to lehký
ve světě lží a polopravd
na břehu řeky
harmonika začla hrát
A toho léta
vítr stopy zahladil
jsme jako voni
už nezbejvá nám tolik sil
Když svoje lodě proti proudu táhnem
navzdory všem kamenům
jednou si každej až na dno sáhnem
otoč se a podívej
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Tak se mi zdá
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrací
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Tak se mi zdá
Nebe je temný a mnohem níž
jen vlků dávnej chorál z hor
a já tu marně hledám skrýš
když cesta rovná se nám ztrácí
lidi jsou andělé a nebo draci
a každej dobrej skutek sílu vrací
no tak jen otoč se a podívej
na lodě za tebou
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieLiny konopne
Więc nie jest już czymś co trwa
Skażonej oddech
I cztery decylitry pod skórą *
Czerwone niebo
Brzozy wcześnie kwitną
A mężczyźni z nudy
Grają w ruską (rosyjską) ruletkę
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Niewolnicy rzeki kurz i brud, twarda ziemia
Jedyna wygrana, to taniec śmierci z niedźwiedziem
I tak żyją z dnia na dzień, tysiąc lat
Buriaci piją, jakby pili ostatni raz
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Pomimo wszystkich kamieni
Dlaczego tylko pragną czasu wadliwego
Odwróć się i spójrz
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
To nie jest lekkie
W świecie kłamstw i półprawd
Na brzegu rzeki
Zacząłem grać na harmonijce
A tego lata
Wiatr ślady zatarł
Jesteśmy jak zapachy
Już nie zbywa nam tyle sił
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Pomimo wszystkich kamieni
Dlaczego tylko pragną czasu wadliwego
Odwróć się i spójrz
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
Tak się mi wydaje
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
Tak mi się wydaje
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
* cztery decylitry (alkoholu) w krwi
Więc nie jest już czymś co trwa
Skażonej oddech
I cztery decylitry pod skórą *
Czerwone niebo
Brzozy wcześnie kwitną
A mężczyźni z nudy
Grają w ruską (rosyjską) ruletkę
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Niewolnicy rzeki kurz i brud, twarda ziemia
Jedyna wygrana, to taniec śmierci z niedźwiedziem
I tak żyją z dnia na dzień, tysiąc lat
Buriaci piją, jakby pili ostatni raz
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Pomimo wszystkich kamieni
Dlaczego tylko pragną czasu wadliwego
Odwróć się i spójrz
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
To nie jest lekkie
W świecie kłamstw i półprawd
Na brzegu rzeki
Zacząłem grać na harmonijce
A tego lata
Wiatr ślady zatarł
Jesteśmy jak zapachy
Już nie zbywa nam tyle sił
Gdy ich łodzie pod prąd ciągną
Pomimo wszystkich kamieni
Dlaczego tylko pragną czasu wadliwego
Odwróć się i spójrz
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
Tak się mi wydaje
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
Tak mi się wydaje
Niebo jest ciemne i dużo niższe
Tylko odległy chór wilków z gór
A ja na próżno szukam kryjówki
Chodź droga równa, stracimy ją
Ludzie są aniołami lub smokami
A każdy dobry uczynek siłę wróci
Cóż, po prostu odwróć się i spójrz
Na statek za Tobą
* cztery decylitry (alkoholu) w krwi
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2006 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Kabát |
| Płyty: |
Corrida |
Komentarze (0):