Jefferson Airplane - Freedom

Och, wiem, mówią mi, że czas pokaże
Jak być fajnym, pewnego dnia, lecz dlaczego nie teraz
Proszę, niech ktoś powie mi, co mam robić czekając
Czekając na bycie fajnym, kiedyś

Wiem, że nie jestem sama, wiesz jak teraz się czuję
Oboje znamy zasady lecz kto naprawdę wie
Jak grać w tą grę?
Wszyscy kiedyś przegrają, dobrzy przegrani chowają urazę
Mówią, że wszystko w porządku
Nikt nie usłyszy ich skarg

Lecz za tymi uśmiechami, takie wiele purpurowego deszczu
Ciekawe jak udaje im się pozostać przy zdrowych zmysłach
Wolność zależy od ciebie
Gdy jesteś sam, słyszysz ten dźwięk ciszy
W twojej głowie, którą chcą wypełnić ci wszyscy chłopcy
Te wszystkie puste dziury, nie pozwól by jedna z nich stała się duszą
Wolność, teraz działasz na własną rękę
Wolność, może znaczy to, że jesteś całkiem sam
Wolność, tak czy inaczej zabierze cię do domu
Weźmie cię za rękę i powie
Czas dorosnąć

Więc, przyjacielu, wszystko będzie dobrze
Wydaje ci się, że masz pod górkę
Lecz to jedyny sposób, by wspiąć się wysoko
Pewnego dnia twoja dusza uleci
Lecz nie oglądaj się za siebie, to strata czasu
Teraz masz czas, by przyjrzeć się sobie
Zobaczysz miłość, ona nigdy nie odchodzi

Wolność, wytrzymałam tak dużo
Wolność, już całkiem zapomniałam twoją pieśń
Wolność, olśnij nas swym światłem i pozwól nam zacząć
Po prostu weź mnie w swe ramiona, chcę znów być wolna