Teksty piosenek > J > Jano Polska Wersja > Sznyt (Feat. Hinol PW, Małach/Rufuz)
2 426 475 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 813 oczekujących

Jano Polska Wersja - Sznyt (Feat. Hinol PW, Małach/Rufuz)

Sznyt (Feat. Hinol PW, Małach/Rufuz)

Sznyt (Feat. Hinol PW, Małach/Rufuz)

Tekst dodał(a): Skrin Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Skrin Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Hinol]:
Bo gości wielu tu nie ma papierów
By tu pływać jak my
Nie wiedzieć czemu, szuka problemu
Nie rozumiejąc rap-gry
Ciebie ocenią, wżenią jakby fakty
Jakby z daleka od prawdy
Jestem ponad tym
Przeżyte lata szkolą technikę
Życie jak muai-tai
Tęgą rozkminkę wrzuca na dyńkę
Co dnia mam tu fight night
Skumaj logikę, nawijkę
Chwilkę dosłownie poświęć
Nie pod publikę
A dla publiki zwykle niosę tą treść
Ty prowadzisz tą grę
Taki jesteś "ą, ę"
Ja mam z ciebie pompę
Bo nie płynę z prądem
Tak właśnie jest konkret
Git, super i wogle
O lepsze się modlę dni
Nie rzeczy modne
I łapię oddech
By zapewnić godny byt
Uliczny patent, sznyt zamyka mordę
Prowadzi na szczyt
Ty nie wiesz co i jak
Prowadzi na szczyt
I tak każdego dnia.

[Ref]:
/Weź daj już spokój
Bo na widoku mam cię
Ja jestem z bloku
I mam ten sznyt po bandzie
Wychodzę z mroku
Ty nie wiesz, co i gdzie
Nie oceniaj mnie
Nie oceniaj mnie./x2

[Rufuz]:
Znam paru trolli
Co tu pierdoli, że mogli zrobić coś serio
Głowa już boli
O co tu chodzi
Weź go stąd prędko
Jano mi mówił, że też nie lubi jak strasznie to kaleczą
Po co się bierze
Jak się nie mierzę
Dziwne czasy, męciu
Nie, jak kiedyś Hemp Gru
Mam to wrażenie, że na scenie
Dziś to nieliczne plemię
To dla nas miało znaczenie
Ale MRPW się trzyma dobrze
Czekaj tylko na CD, chłopcze
Jak weźmie rozpęd, jebnie mocniej
Czterech chłopa, nikt tu nie szlocha
To z krwi i kości my tu wyrośli
Poznaliśmy tych fason
Choć wokół widzę paradoks to
Śmieszy mnie czasem, jak włączam YouTube
Płyną kolesie se pary butów
Chodzą w nieswoich, mnie to pierdoli
Ale to widać i słychać, więc
W razie "WU" nas nie podrobisz
Ma to korzenie, co ma tu znaczenie, być naprawdę sobą
To nie wszystko
Jak będziesz blisko
Poczuj to tak mocno
Że wszystko inne robi stop, bo
100% sznyt i fason
To MRPW, kojarz to z Warszawą.

[Ref]:
/Weź daj już spokój
Bo na widoku mam cię
Ja jestem z bloku
I mam ten sznyt po bandzie
Wychodzę z mroku
Ty nie wiesz, co i gdzie
Nie oceniaj mnie
Nie oceniaj mnie./x2

[Jano]:
Miękkie jak puch mam myśli
I zdrowy duch
Bo złości nie czuję wcale
Dość mi ludzkiej podłości
Poznałem gości, co nie dorośli, a wszystkie rozumy już zjedli
I nie dobiegli
Choć wiele mogli
Tacy lotni
Jak najdalej od nich, ziom
Jak najdalej
Jak do pustej studni wody do głowy, oliwy nalej
Tylko nie szalej, byś ognia nie rozniecił
Ze słomy zapał, uważaj, bo żar się nęci
I cię wykręci
W głowie zakręci
Pęknie ten słupek rtęci
Pędzisz, lecisz, wiem, że źle ci
Taki tyci tyci, bo tu
Za dużo pitu-pitu
Za mało sznytu, by tu zrobić coś więcej z pychu
Może to pójdzie, ale
Na sucho ci nie ujdzie
Mimo, że w trudzie
W pocie czoła
Tu, gdzie ludzie
Zawsze mają swoje racje
Nawet, gdy są w błędzie, co?
Masz jakieś obiekcje? (Aj, aj, aj)
Nie oceniaj mnie
Nie oceniaj mnie.

[Ref]:
/Weź daj już spokój
Bo na widoku mam cię
Ja jestem z bloku
I mam ten sznyt po bandzie
Wychodzę z mroku
Ty nie wiesz, co i gdzie
Nie oceniaj mnie
Nie oceniaj mnie./x2

[Małach]:
Taki sznyt
To, brat, ten bit
Za takie się płaci kwit
Też wbity łaków wbijam
I patrz jak mijam ich
Pysk zamykam wszystkim podrabiańcom
Przestań
Jak ktoś się nie zna
I wychodzi zajebana pętla
Jednak rozkminiam cię
Ja i parę kumatych mord
Szacunek dla producentów, ziom, co prawdziwi są
Ksero znika stąd
W sobie sznyt jak parę bomb
Nie brak mi do pracy rąk
Studio, drugi dom
Sznyt się nie zmienia
Kto docenia muzykę to jestem bitem i tekstem
I gestem, już nie na kreskę
Jestem człowiekiem, a nie świnią
Nie w moim stylu
Branie wszystkich, bo się ślinią
Pozdrawiam szczylu
Powiedziałem, kocham w sercu
Ona nas na bloku, ilu
I Nie oceniaj, jak nie kumasz
U nas na chill'u tu czas leci
Rzadko wiatr w plecy
Rap leczy
Więcej rapu, taki sznyt mam, chłopaku.

[Ref]:
/Weź daj już spokój
Bo na widoku mam cię
Ja jestem z bloku
I mam ten sznyt po bandzie
Wychodzę z mroku
Ty nie wiesz, co i gdzie
Nie oceniaj mnie
Nie oceniaj mnie./x2

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Jano PW, Hinol PW, Małach, Rufuz

Edytuj metrykę
Kompozytor:

PSR

Rok wydania:

2017

Wykonanie oryginalne:

Jano PW, Hinol PW, Małach, Rufuz

Płyty:

Senna Powieka

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 426 475 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 813 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności