Gdy wschód słońca wydrąża wielką dziurę w niebie…
Nie bez przyczyny- Uzbrojone dzieci są na tym świecie
I walczą w imię boskiej prawdy.
Żałoba posępna i zupełne marnotrawstwo,
To z pewnością próżność tego świata.
Nie poluj już na słabych
Duchy tych, którzy odeszli!
Propaganda bitew-
Które są wygrane lub przegrane!
I licz swoje błogosławieństwa, które wciąż żywe
Od Tych, którym udało się przeżyć,
Wewnątrz otchłani tego piekła na ziemi!
Wszystko czym byłeś, wszystko, co widziałeś
Jest zagubione w twoich snach…
Niczym Aniołowie, już upadli
Wszystko jest niczym, czym się wydaje.
W głosach, które teraz słyszysz,
W głosach w twojej głowie,
Teraz myślisz o swym życiu,
Którego już nigdy nie poczujesz!
Chciałbym móc wrócić!
Już nigdy nie będzie taki sam!
Wykrwawiłem się za wszystkich w tym piekle na ziemi!
A kiedy opuszczę ten świat,
Mam nadzieję, że znów Was wszystkich zobaczę,
Po drugiej stronie piekła na ziemi
W oczach dobra,
Znowu podążam za światłem,
Pomiędzy ciemnością piekła na ziemi!
Po drugiej stronie znów zobaczę niebo!
Tak daleko od tego piekła na ziemi!
Zatańczysz na grobach Tych, którzy krwawili za nas
Czy naprawdę myślisz, że po nas przyjdą?
Wiedza i cnota są dotknięte pożądaniem.
Żyj na krawędzi tego, czemu ufasz!
Myślisz, że masz odpowiedzi na wszystko?
Arogancie, jest tylko jeden sposób na porażkę
Rozpalenie lampy, która jest ogniem w twych dłoniach,
Zabierze cię to jak najdalej od tych ziem!
Miłość w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Zagubieni w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Miłość w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Zagubieni w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (7):
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Nie bez przyczyny- Uzbrojone dzieci są na tym świecie
I walczą w imię boskiej prawdy.
Żałoba posępna i zupełne marnotrawstwo
To z pewnością próżność tego świata.
Nie poluj już na słabych
Duchy tych, którzy odeszli
Propaganda bitew
Które są wygrane lub przegrane!
I licz swoje błogosławieństwa, które wciąż żywe
Tych, którym udało się przeżyć,
Wewnątrz otchłani tego piekła na ziemi!
Wszystko czym byłeś, wszystko, co widziałeś
Jest zagubione w twoich snach…
Niczym Aniołowie, już upadli
Wszystko jest niczym, czym się wydaje.
W głosach, które teraz słyszysz
W głosach w twojej głowie
Teraz myślisz o swym życiu
Którego już nigdy nie poczujesz!
Chciałbym móc wrócić!
Już nigdy nie będzie taki sam!
Wykrwawiłem się za wszystkich w tym piekle na ziemi
A kiedy opuszczę ten świat
Mam nadzieję, że znów Was wszystkich zobaczę
Po drugiej stronie piekła na ziemi
W oczach dobra,
Znowu podążam za światłem,
Pomiędzy ciemnością piekła na ziemi!
Po drugiej stronie znów zobaczę niebo!
Tak daleko od tego piekła na ziemi!
Zatańczysz na grobach Tych, którzy krwawili za nas
Czy naprawdę myślisz, że po nas przyjdą?
Wiedza i cnota są dotknięte pożądaniem.
Żyj na krawędzi tego, czemu ufasz!
Myślisz, że masz odpowiedzi na wszystko?
Arogancie, jest tylko jeden sposób na porażkę
Rozpalenie lampy, która jest ogniem w twych dłoniach,
Zabierze cię to jak najdalej od tych ziem!
Miłość w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Zagubieni w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Miłość w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!
Zagubieni w gniewie, życie w niebezpieczeństwie!