Interpol - Narc

Dotykam twojego uda, jestem samotny
Zapamiętaj ten ostatni wysiłek bo to był ten właściwy
O, wszystkie twoje tajemnice poruszają się w słońcu
Wskazując na miłość i szacunek
Chcesz poczuć odrobinę miłości i szacunku
Kochanie, widzisz w tym spojrzeniu, że nie kłamię
Nie odrzucaj swojego kochanka tej nocy
Bo jesteś tylko ty, ja i ta więź, tak
(?)

Znalazła samotny dźwięk
Wciąż czeka tam na czas
O, kochanie, czy potrafisz mnie pokochać?
Kochanie, czy to jest miłość?
Czy to czas zatacza koło?

Delektuję się twoimi oczami, jestem jedyny
Kontroluj mnie, pocieszaj mnie
Bo właśnie tak powinno być
O, cała twoja historia jest jak ogień z pistoletu

Okazuję trochę miłości i szacunku
Po lepsze życie lub żal

Kochanie, widzisz w tym spojrzeniu, że nie kłamię
Nie odrzucaj swojego kochanka tej nocy

Znalazła samotny dźwięk
Wciąż czeka tam na czas
O, kochanie, czy potrafisz mnie pokochać?
Kochanie, czy to jest miłość?
Czy to czas zatacza koło?

Wchodzimy do sypialni
Kochanie, znasz mnie, wszystko jest w porządku
Rodzina, którą niedługo się staniemy
Doświadczy nas tej nocy
W mojej sypialni, pani
Dotykaj mnie, och tej nocy
Postawa, którą wkrótce przybierzemy
Ujawni nasze poczucie dobra (?)

Powinnaś być obecna z mojej przestrzeni
Powinnaś być obecna w moim życiu
Powinnaś być obecna z mojej przestrzeni
Powinnaś być obecna w moim życiu
Powinnaś być obecna z mojej przestrzeni

/// to moje pierwsze tłumaczenie i w wielu miejscach nie byłam pewna. mile widziane poprawki :)