Hubert. - Sowy

[3x]
Uh

Przed 19:00 jeszcze dla mnie jest za jasno
Robię sobie gastro, tak jak Robert Makłowicz
Drzwi otwieram, gdy zgaśnie światło
Jeśli łapię słońce to jest taras, a nie balkon

Z jednej widzę miasto, z drugiej widzę las
W uchu Mac DeMarco mi szumi cały czas
Kapcie zawsze Nike, nigdy Adidas
Kiedy patrzę na te foty to wyglądasz całkiem fajnie

Znowu jestem zgrzany
Nie lubię jak świeci, dlatego noszę Ray-Ban'y
Ciągle łykam tabsy, a nie chodzę przyćpany
A jak biorę cziperki, no to muszą być z pod lady, hej

Włosy dłuższe niż pierwsze 20 godzin
Wyglądam jak gość z pomnika, gdy mijam Świebodzin
Po zachodzie słońca w sumie I ain't got no worries
Ludzie myślą, że niе żyję, gdy mam puste insta-stories


[ref.]
Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja
Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja, hej
Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja
Sowy latają nocami jak ja


Hеj
Sowy latają nocami i ja też to robię
Panie Boże, proszę daj mi pustą drogę
Zielone latarnie, kiedy jadę po Poznańskiej
W białym Jeep'ie, cały na czarno jak Tony Parker

Połykam Rupafin jak Fantazję
Jeśli nie to kaszlę, w pokoju, a nie w głowie mam bajzel
Zasłoniłem okna bo świat dla mnie jest za jasny
Myśli brudne jak białe Nike
(wrzucam je do pralki)

Czuprynę chowam w czapie skradzionej Alkowi
Raczej nie odbieram, jeśli mój domofon dzwoni
Ktoś tu sie dobija, a ja nie wiem o co chodzi wam
Dzisiaj jadę sam, dzisiaj jadę sam

Przymrużone oczy i to raczej się nie zmieni
Godzina-dwadzieścia, wieczorem jadę na Berlin
Led Zeppelin słucham głośno, muszę złapać jakieś bistro
Nie wiem nic o autach, ale wiem, że znów jadę za szybko, dziwko
4x
[ref.]
Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja
Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja, hej

Sowy latają nocami
Sowy latają nocami jak ja
Sowy latają nocami jak ja

2x
Jak ja
Jak ja
Jak ja
Jak ja