Halcali - Yasahii Kimochi

Dziewczyna niemogąca płakać, z kruchymi uczuciami, obejmij mnie mocno...

Jestem dziewczyną, co nie może płakać, z pustą fasadą odwagi
Nie wyjmując swych dłoni z kieszeni
Byłam nieśmiała, płaczliwa i oziębła
Z nausznikami na uszach, izolowałam się, lecz Twój głos
Chciałabym usłyszeć go lepiej...
Chowając osamotnienie za szalikiem
Musisz wypowiedzieć parę słów, teraz

Zauważ emocje w mym sercu
"Pokażmy się innym, nie odchodź już"
Dlaczego nie możesz być po prostu szczery?
Nie mów, że to takie tajemnicze
Nie wiem dlaczego, czuję się samotna
Chciałabym być razem z Tobą
Nie rozumiem tego
Nie słuchaj nikogo
Teraz po prostu...
Mogę choć raz być tak egoistyczna?

Mój najdroższy, czy wiesz?
Nie opuszczaj mnie

Jestem dziewczyną, co nie może płakać, z kruchymi uczuciami...

Nie pozwólmy sobie odejść, przestać czuć co czujemy
Twój świat, w którym chowasz uczucia
Proszę, powiedz, że zabierzesz mnie do niego
Ślady naszych stóp kiedyś znikną
Lecz użyję magii
By móc nie zgubić się na tej ścieżce

Zaczepki, śmiech, milczenie, płacz
Zwyczajna ja i znudzony Ty
Nie możemy tak sądzić wzajemnie
Więc ukrywamy swe prawdziwe "delikatne uczucia"
Chcę trzymać Twą dłoń, Twe chodne palce
Przypomnieć sobie piosenkę graną na ulicy
To chyba w porządku, że nie mogłeś szczerze powiedzieć
"Mogę choć raz być tak egoistyczny?"

Obejmij mnie, trzymajmy się za ręce, nie pozwól temu ciepłu uciec

Za ręce... Z Tobą...

Obejmując mnie, powiedziałeś "Rozumiesz to?"
Nie mogłam spojrzeć, gdy słowa wychodziły z Twych ust
Wierzę w to, w miłość swoją

Teraz i tutaj

Dziewczyna niemogąca płakać, z kruchymi uczuciami, obejmij mnie mocno...

Mój najdroższy, czy wiesz?
Obejmij mnie, trzymajmy się za ręce, nie pozwól temu ciepłu uciec
Mój najdroższy, czy wiesz?
Obejmij mnie, trzymaj mą dłoń, nie pozwól temu ciepłu uciec