Frankie Miller - Ann Eliza Jane

Przy świetle księżyca,
W zamglonym salonie,
Przepijałem swój ostatni kawałek złota.

Wtedy głos z tyłu
Odebrał mi mój załadowany umysł
I poprowadził mnie do mojego dzieciństwa i mojej duszy.

Ann Eliza Jane,
Nie sądziłem, że jeszcze kiedyś cię usłyszę.
Szept twojego głosu tak delikatny i szczery.

Ann Eliza Jane,
Słyszałem, że stałaś się królową
Z tą satynową suknią, którą nosisz, to nie możesz być ty.

Spojrzała na moje ubrania
I powiedziała mi, że pieniądze rosną
Na gałęziach zła i grzechu,

Dla mężczyzny, który może być szczery,
Dla prostej dziewczyny jak ty.
Powiedziałem, że powinnaś wrócić do domu i ochłonąć.

Ann Eliza Jane,
Nigdy nie myślałem o ożenku,
Chłopak z farmy i żyjący poza krajem.
Ann Eliza Jane,
Dotrzymuję twojej przysięgi nocą i dniem.
Lepiej się spakuj i przybierz przyzwoitą postawę.

Poprzez mgłę i gaz,
Zapewne spokojna noc zaczęła przemijać,
Kiedy ona próbowała wsunąć mi cztery i dwadzieścia dolców.

Teraz mówię: zachowaj to, siostro,
A ona uderza mnie pięścią.
Odeszła zanim znalazłem czas, żeby życzyć jej powodzenia.

Ann Eliza Jane,
Myślę o tobie w delikatny sposób,
Nie ważne, co robisz albo dokąd idziesz.
Anna Eliza Jane,
Niechaj dobry bóg prowadzi cię każdego dnia
I wymaże wszelkie grzechy, którą ciążą na twojej duszy.