Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Fedez
Fedez - Sapore - with Tedua
Sapore - with Tedua
Tekst dodał(a): admmxx
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): hubertityle
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): admmxx
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Tu lo sa sai La gelosia come ci fotte
E dove vai? Come ti bruci questa notte?
Io non ho più l'età per restare fuori da un locale
Sai che non amo mai e se amo è un odio materiale
Dove vai? (Dove vai?) La gelosia come mi fotte
Ah, Milano che brutto cielo
Che fai, respiri davvero?
Dio lo sai che non ci credo
E poi ci siamo lasciati, fottuti e rivisti
E poi ci siamo baciati nei posti più tristi
Ho ancora addosso il tuo sapore
Mi lasci sempre un buon sapore
Mi lasci sempre un buon
Mi lasci sempre un buon
Tu sei la sorgente, il mio sogno ricorrente
vedi oltre l'orizzonte della mente
nei paesaggi tropicali
tra le dune e i deserti
nei tuoi immensi rompicapi
Ti lancerai, come in cielo un deltaplano
Mi lascerai. dentro al becca di un pellicano
Nelle pupille papille gustative
tu sei come un fiore, tu sei la mia fine
quando mangio bevo sento solo il tuo sapore, sai
e non si leva col sapone, mai
Fa scintille ciò che voglio dire
ma sono parole, ma sono precise
lasciami addosso il sapore come le commesse
del reparto profumi della Rinascente
A Milano che brutto cielo
Che fai, respiri davvero?
Dio lo sa che non ci credo
E poi ci siamo lasciati, fottuti e rivisti
E poi ci siamo baciati nei posti più tristi
Io ho ancora addosso il tuo sapore
Mi lasci sempre un buon sapore
E dove vai? Come ti bruci questa notte?
Io non ho più l'età per restare fuori da un locale
Sai che non amo mai e se amo è un odio materiale
Dove vai? (Dove vai?) La gelosia come mi fotte
Ah, Milano che brutto cielo
Che fai, respiri davvero?
Dio lo sai che non ci credo
E poi ci siamo lasciati, fottuti e rivisti
E poi ci siamo baciati nei posti più tristi
Ho ancora addosso il tuo sapore
Mi lasci sempre un buon sapore
Mi lasci sempre un buon
Mi lasci sempre un buon
Tu sei la sorgente, il mio sogno ricorrente
vedi oltre l'orizzonte della mente
nei paesaggi tropicali
tra le dune e i deserti
nei tuoi immensi rompicapi
Ti lancerai, come in cielo un deltaplano
Mi lascerai. dentro al becca di un pellicano
Nelle pupille papille gustative
tu sei come un fiore, tu sei la mia fine
quando mangio bevo sento solo il tuo sapore, sai
e non si leva col sapone, mai
Fa scintille ciò che voglio dire
ma sono parole, ma sono precise
lasciami addosso il sapore come le commesse
del reparto profumi della Rinascente
A Milano che brutto cielo
Che fai, respiri davvero?
Dio lo sa che non ci credo
E poi ci siamo lasciati, fottuti e rivisti
E poi ci siamo baciati nei posti più tristi
Io ho ancora addosso il tuo sapore
Mi lasci sempre un buon sapore
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieWiesz, wiesz, jak zazdrość nas pieprzy
A gdzie idziesz? Jak płoniesz dziś wieczorem?
Nie jestem już w wieku, żeby trzymać się z dala od klubu
Wiesz, że nigdy nie kocham, a jeśli kocham, to materialna nienawiść
Gdzie idziesz? (Gdzie idziesz?) Jak pieprzy mnie zazdrość
Co za brzydkie niebo w Mediolanie
Co robisz, czy naprawdę oddychasz?
Bóg wie, że w to nie wierzę
A potem zerwaliśmy, spieprzyliśmy i znów się zobaczyliśmy
A potem całowaliśmy się w najsmutniejszych miejscach
Nadal mam na sobie twój smak
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Jesteś źródłem, moim powracającym snem
spojrzeć poza horyzont umysłu
w tropikalnych krajobrazach
między wydmami a pustyniami
w twoich wielkich łamigłówkach
Wystartujesz jak lotnia w niebie
Opuścisz mnie wewnątrz dzioba pelikana
W źrenicach kubki smakowe
jesteś jak kwiat, jesteś moim końcem
kiedy jem piję, tylko smakuję twój smak, wiesz
i nigdy nie wstaje z mydłem
To iskry to, co mam na myśli
ale to słowa, ale są precyzyjne
pozwól mi smakować jak sprzedawcy
działu perfum Rinascente
Co za brzydkie niebo w Mediolanie
Co robisz, czy naprawdę oddychasz?
Bóg wie, że w to nie wierzę
A potem zerwaliśmy, spieprzyliśmy i znów się zobaczyliśmy
A potem całowaliśmy się w najsmutniejszych miejscach
Nadal mam na sobie twój smak
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
A gdzie idziesz? Jak płoniesz dziś wieczorem?
Nie jestem już w wieku, żeby trzymać się z dala od klubu
Wiesz, że nigdy nie kocham, a jeśli kocham, to materialna nienawiść
Gdzie idziesz? (Gdzie idziesz?) Jak pieprzy mnie zazdrość
Co za brzydkie niebo w Mediolanie
Co robisz, czy naprawdę oddychasz?
Bóg wie, że w to nie wierzę
A potem zerwaliśmy, spieprzyliśmy i znów się zobaczyliśmy
A potem całowaliśmy się w najsmutniejszych miejscach
Nadal mam na sobie twój smak
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Jesteś źródłem, moim powracającym snem
spojrzeć poza horyzont umysłu
w tropikalnych krajobrazach
między wydmami a pustyniami
w twoich wielkich łamigłówkach
Wystartujesz jak lotnia w niebie
Opuścisz mnie wewnątrz dzioba pelikana
W źrenicach kubki smakowe
jesteś jak kwiat, jesteś moim końcem
kiedy jem piję, tylko smakuję twój smak, wiesz
i nigdy nie wstaje z mydłem
To iskry to, co mam na myśli
ale to słowa, ale są precyzyjne
pozwól mi smakować jak sprzedawcy
działu perfum Rinascente
Co za brzydkie niebo w Mediolanie
Co robisz, czy naprawdę oddychasz?
Bóg wie, że w to nie wierzę
A potem zerwaliśmy, spieprzyliśmy i znów się zobaczyliśmy
A potem całowaliśmy się w najsmutniejszych miejscach
Nadal mam na sobie twój smak
Zawsze zostawiasz mnie z dobrym gustem
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2021 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Płyty: |
DISUMANO |
Komentarze (0):