Fabrizio Moro - Sono anni che ti aspetto

Me obawy
Są pieszczotami, których mi brakuje
Wątpliwościami, które w jednym kroku wracają do mnie
unikając hałasów
Są mym ojcem i jego błędami
Trafnym rzutem w tarczę
Obawy, które czuję
to jak odległości między nami od środka.

Są miłością, którą czuję wewnątrz serca
I tym czego nie potrafię kontrolować
Pierwszym dniem w szkole małego człowieka,
który wstydzi się odezwać
Przerwanymi myślami
o siódmej o poranku
Obawy, które czuję tu wewnątrz siebie
Są słowami niewypowiedzianymi nigdy wcześniej.

Ty...
Ty nie chciałaś mi zaufać
Od wielu lat czekam na ciebie
I obecnie nie potrafię już dłużej oddychać
Już wystarczy, musisz zdecydować
Od wielu lat czekam na ciebie.

Me obawy
Są kłamcą, który przysięga
Na wszystko co stracił
Ściśle również uwzględniając
Pierwszy raz kiedy rzekłem:
''Ja potrzebuję ciebie''
Są tamtym zwątpieniem, które skrywa się
nawet wtedy gdy zrozumiałem dlaczego,
dlaczego

Ty...
Ty nie chciałaś mi zaufać
Od wielu lat czekam na ciebie
I obecnie już nie potrafię dłużej oddychać
Już wystarczy, musisz zdecydować
Od wielu lat czekam na ciebie.

Są rzeczy, których już nie wymażę z pamięci
Przypominają to czego nigdy nie potrafiłem pojąć
Przeświadczenia nie zawsze pozostają takie same
Nawet te, które dziś zdają się być normalne
Różnica między każdym człowiekiem mieści się w intencji
I teraz wiem, że mogę dokonać wyboru.

Od wielu lat czekam na ciebie
Od wielu lat czekam na ciebie
Od wielu lat czekam na ciebie
Od wielu lat czekam na ciebie
Od wielu lat czekam na ciebie