Ester Peony - 7 Roses

Uh ja, gdzie znaleźć jedynego, który będzie moim kochaniem
Ja-ja-ja ostatnio znajduję tylko dupków
Ja-ja-ja nie zadowolę się mniej, bo jestem damą
Ja-ja-ja, tak tak, ja-ja-ja
7 róż nigdy nie było moim stylem, aa-ah
6 rano to niedobra pora na kłótnie, aa-ah
Pięć kłamstw i cztery nieodebrane rozmowy wieczorem
Trzech kochanków, dwóch mnie zawiodło, więc jedno
do-widzenia dla tych skurwysynów
Tych skurwysynów
Tych skurwysynów
(Mów)
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
Ciągle i ciągle, ciągle, ciągle, wszystko co słyszę, tak
Zamierzam zrobić, zrobić, zrobić to, co czuję
Twoja gadanina nigdy nie była zagadką
Więc pocałuj mnie serdecznie w środkowy palec
Ciągle i ciągle, ciągle, ciągle, wszystko co słyszę
Uh, płakałam za często za nie tym kochaniem
Ja-ja-ja, a zdecydiwanie na mnie nie zasługują
Ja-ja-ja, chcę trochę szacunku, tak, jestem damą
Żaden już mnie nie zawiedzie, bo ma dość tych wszystkich
Skurwysynów
Tych skuwrysynów
Tych skurwysynów
(Mów)
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
Mów, że jestem słaba, ale wcale nie
Żaden, żaden facet mnie nie złamie
Mów, że jestem mała, ale wcale nie
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
7 róż nigdy nie było moim stylem, aa-ah
6 rano to niedobra pora na kłótnie, aa-ah
Pięć kłamstw i cztery nieodebrane rozmowy wieczorem
Trzech kochanków, dwóch mnie zawiodło, więc jedno
do-widzenia dla tych skurwysynów
Tych skurwysynów
Tych skurwysynów
Tych skurwysynów (skurwysynów)
(Mów)
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
(Mów)
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
Oh tak, oh tak, oh tak, oh tak
Ci skurwysyni