Eleni - Nie byłam nigdy w dyskotece

Nie byłam nigdy w dyskotece
Choć cała się do tańca rwę
Nikt jakoś nie znał się na rzeczy
Nie spytał mnie, czy tańczyć chcę
Nie miałam szczęścia i śmiałości
By komuś tę podsunąć myśl
Lecz pana mogę o to prosić
Do tańca chciej wraz ze mną iść

[2x:]
Więc niech mnie pan zabierze na ten szał
Co będzie aż do kresu nocy trwał!
Więc niech mnie pan zabierze z sobą dziś
Ja tańczyć chcę! (To nie jest głupia myśl!)
Samotnie po parkiecie mknąć
Choć wokół tyle par -
Ta noc ze snem uleci stąd
Nie zgłuszy marzeń gwar!

(Dyskoteka, a... dyskoteka, a...)

Nie byłam nigdy w dyskotece
Choć tańczy we mnie każdy nerw
Pan jeden poznał się na rzeczy
Inaczej to bywało wpierw
Nie miałam szczęścia i śmiałości
By kogoś o to błagać aż
Lecz pana mogę chyba prosić
I spojrzeć mu bez wstydu w twarz

[2x:]
Więc niech mnie pan zabierze na ten szał
Co będzie aż do kresu nocy trwał!
Więc niech mnie pan zabierze z sobą dziś
Ja tańczyć chcę! (To nie jest głupia myśl!)
Samotnie po parkiecie mknąć
Choć wokół tyle par -
Ta noc ze snem uleci stąd
Nie zgłuszy marzeń gwar!