Tekst piosenki:
To było gdzieś w trzydziestych, kurewski to był czas.
Miał kolta czterdziestkę piątkę i talię kart.
Stagger Lee.
W podartych chodził trepach, zdarty kapelusz miał na łbie,
paruletniego Forda, który spłacić nie chciał się.
Stagger Lee.
Baba, z którą żył wypierdoliła go na mróz,
i na odchodne mu krzyknęła: „Nie waż się nigdy wrócić tu”.
Do Staggera Lee.
W błocie i deszczu włóczył się bite dwa dni,
aż nie dotarł do baru zwanego „Kałużą krwi”
Stagger Lee.
Wszedł i powiedział: „Panie sukinsynu, czy wiesz jak mnie zwą?”.
Barman na to: „Nie. I szczerze jebie mnie to”.
Do Staggera Lee.
Odpowiedział barmanowi: „Ha! Toż to jasne jak gwint,
jestem tym starym skurwielem, imieniem Stagger Lee,
Ja jestem pan Stagger Lee”.
Barman rzekł: „No tak, słyszałem o Tobie gdzieś,
lecz takich skurwysynów takich jak Ty wypierdalam w biały dzień”.
I to były ostatnie słowa, które barman rzekł,
bo Stag wpierdolił cztery kule w jego skurwysyński łeb.
Wtem weszła Nelly Brown, dziwka słynna stąd,
że w jeden wieczór zarabia więcej, niż większość kurew w rok.
Dumnie sunie poprzez bar, podciąga kiecę w mig,
ze Staggerem Lee rozpoczyna flirt.
Ze Staggerem Lee.
Dostrzegła trupa, krzyknęła: „Nie! On nie może martwy być”.
Stag na to: „Nie? To policz ile kul ma jego pierdolony ryj”.
Mówi Stagger Lee.
Ona na to: „Wyglądasz jakbyś nie zamoczył dłuższy już czas,
chodź do mnie na górę, za darmo dziś Ci dam”.
„Ale pośpiesz się, bo musisz zniknąć stąd,
nim mój facet, Billy Dilly wróci w dom, panie Stagger Lee,
panie Stagger Lee”.
Stag na to: "Będę tu czekał na Billy’ego choćbym miał się stać trupem,
a jak wróci, to go wyrżnę w jego pierdoloną dupę".
Stagger Lee.
„Bo ja jestem złym skurwielem, jakiego nie znał świat.
I przerżnę setkę wąskich cipek takich jak Ty,
byle dobrać się do dupy takiego tłuściocha, jak Twój gach”.
Wtem Billy wtacza się i mówi „To Ty,
musisz być tym starym skurwielem imieniem Stagger Lee”.
Stagger Lee.
„Tak, ja jestem Stagger Lee, więc na kolana pad
i ssij mi fiuta cioto, bo ostatni w życiu raz widzisz świat”.
Billy upadł i zaślinił mordę swą,
a Stag ołowiem napełnił go.
Nagle zjawił się diabeł i powiedział:
„Przyszedłem zabrać Cię stąd”.
Nagle zjawił się diabeł i powiedział:
„Przyszedłem zabrać Cię stąd”.
Nagle zjawił się diabeł i powiedział:
„Przyszedłem zabrać Cię stąd”.
I to były ostatnie słowa, które Diabeł rzekł,
bo Stag wpierdolił cztery kule w Jego skurwysyński łeb.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):