Dziwy - Rogi

To była cała ona
Spacerując przez miasto
Delikatnie przystrojona
Tak, że chłopakom się robiło ciasno

Była mi bliska,
I co dzień w łóżku wierna,
Jednak się zmieniło wszystko
Gdy na innych zaczęła być pazerna

I jak tu żyć, z rozgoryczeniem
Jej życie będzie złym wspomnieniem

Coś tu się wydarzy
Rogi zauważę
Coś tu się przydarzy
Skończy się cmentarzem

Niespodziewanie
Patrzę w łóżku naga ona
Z innym udowadnia
To do czego jest stworzona

Ciężki ten wieczór
Ręce mocno łańcuch ściska
Zabiera mnie policja
Bo zastrzeliłem oboje z bliska
I jak tu żyć, z rozgoryczeniem
Jej piękne życie jest wspomnieniem

Coś tu się wydarzy
Rogi zauważę
Coś tu się przydarzy
Skończy się cmentarzem

I przepraszam piękna ma
Czy zrobiłem coś nie tak
Ale w duszy mej huczy żądza tak

Coś tu się wydarzy
Rogi zauważę
Coś tu się przydarzy
Skończy się cmentarzem

A teraz w małej celi tańczy
A teraz w małej celi skończy