Tekst piosenki: Dr Marek - Zrób mi pompona
W dalekim kraju, gdzie hamburgery
A do popicia jest Krwawa Mary
Był sobie jeden polityk żwawy
Co nietypowe lubił zabawy
Kłopotów zawsze miał co niemiara
Aż się ta miara w końcu przebrała
Bo lubił czasem w przerwie spotkania
Z Pamelą zgłębiać słodkie doznania
Ref.:
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, dzięki Ci
Spełniłaś moje sny
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, jeszcze raz
A może nawet dwa
Lata mijały, on posiwiały
Zdjęła małżonka swe okulary
Aż tu Monika nogami fika
W szczegóły prasa zaczęła wnikać
Namiętna mała brała co chciała
Gdzieś w gabinecie, albo w bufecie
On stracił głowę, wdał się w rozmowę
Gdzie słychać jego namiętną mowę
Ref.:
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, dzięki Ci
Spełniłaś moje sny
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, jeszcze raz
A może nawet dwa
Pani Moniko! Zapraszam do Gabinetu Oralnego!
Tak się wydaje, że po herbacie
Ale wy jego chyba nie znacie
Nie raz, nie dwa już on miał kłopoty
Jednak nie stracił swojej roboty
Nie ma jak u nas w kraju spokojnym
W tych sprawach nasi jakby niezdolni
Choć była kiedyś Anastazja P.
Nikt nie wie jednak, kto śpiewał jej
Ref.:
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, dzięki Ci
Spełniłaś moje sny
Zrób mi pompona, pompona
A potem niech ja skonam
Moniko, jeszcze raz
A może nawet dwa
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu