Die Toten Hosen - Die Schöne und das Biest

Kładę się na łóżku,
Prawie nie mogę oddychać.
Niepokoję się o biel prześcieradła,
Przekręcam się na bok.
Krew wypływa ze mnie,
Jak na razie jakieś trzy, cztery litry.
Jednak nie poddam się tak łatwo.
Patrzę jeszcze raz w jej piękne oczy,
Nadal nie mogę w to uwierzyć,
Jednak wciąż trzyma pistolet w dłoni.
Na prawdę łatwy strzał w brzuch,
Olej wypływa z baku.
To wszystko dzieje się prawie tak jak w kinie,
Gdy widzę, jak się śmieje.
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie, jest dobrze

Moja królowo,
Zawiodłem.
Rozumiem swój błąd,
Muszę za niego zapłacić.
Jednak nigdy nie spodziewałem się,
Że ona wystrzeli.
Wszystko po staremu,
Piękna i Bestia.

Winny. Tak, kłamałem,
Może nawet ją kiedyś zdradziłem.
Jednak zawsze, gdy całowałem obce usta,
Myślałem o niej.
To, co najlepsze, zostawiałem dla niej
I uważam, że to, co teraz z tego robi
To delikatna przesada.
Można to zrozumieć, ona już taka jest.

Moja królowo,
Zawiodłem.
Rozumiem swój błąd,
Muszę za niego zapłacić.
Jednak nigdy nie spodziewałem się,
Że ona wystrzeli.
Wszystko po staremu,
Piękna i Bestia.

Czuję, że powoli robię się zmęczony
Do ostatniego tchu rozmyślam,
Że "wierny" wcale nie pochodzi od "marzyć"*
Jednak tego nie rozumiałem.
Mój testament to czysta kartka papieru.

Moja królowo,
Zawiodłem.
Rozumiem swój błąd,
Muszę za niego zapłacić.
Jednak nigdy nie spodziewałem się,
Że ona wystrzeli.
Wszystko po staremu,
Piękna i Bestia.
Kto by pomyślał,
Że ona wystrzeli.
Wszystko po staremu,
Piękna i Bestia.


*gra słów w niemieckim, "treu" nie pochodzi od "träumen"