Tekst piosenki: Dawid Obserwator - Nara ft. Nino
Ona chciała tu grama.
Chciałem tylko ją, ona była tu znana.
Kij ma dwa końce? A głowa to nie tam,
gdzie mamy obłoki.
Ona to trzyma tu dwa kije na raz i raczej nie chodzi o nordic walking.
Lata na boki. Powaga, w pokoju brzdąca w sypialni faga.
Róża ma kolce i wisi afera.
Uwaga, bo znowu oznacza rapera.
Się pyta czy został Mateusz i wcale nie chodzi jej o partnera.
To znowu był szon, a więc mówię jej nara.
Zawijam się stąd i nie będę się starał.
Chciałem z nią mieć dom, ona chciała tu grama. Chciałem tylko ją, ona była tu znana
To znowu był szon, a więc mówię jej nara.
Zawijam się stąd i nie będę się starał.
Chciałem z nią mieć dom, ona chciała tu grama. Chciałem tylko ją, ona była tu znana
Miłość to tylko dla dobrych kobiet.
Numeru jej nie dam, bo dałem go tobie
Jedną iskierką rozpalam ogień.
Chłopak z ulicy, co stał pod blokiem
Szony i szony, a gdzie szacunek?
Dziewczyno, zadbaj o swój wizerunek.
Nie dziw się później, co mówią na mieście.
Dymał cię Jacek, Paweł kto jeszcze?
To znowu był szon, a więc mówię jej nara.
Zawijam się stąd i nie będę się starał.
Chciałem z nią mieć dom, ona chciała tu grama. Chciałem tylko ją, ona była tu znana
To znowu był szon, a więc mówię jej nara.
Zawijam się stąd i nie będę się starał.
Chciałem z nią mieć dom, ona chciała tu grama. Chciałem tylko ją, ona była tu znana
To znowu był szon, a więc mówię jej nara.
Zawijam się stąd i nie będę się starał.
Chciałem z nią mieć dom, ona chciała tu grama. Chciałem tylko ją, ona była tu znana
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu